– Miasto nie powinno płacić odszkodowania. Sprawy związane z przeznaczeniem terenu wyszły w trakcie badania geologicznego terenu – uważa Włodzimierz Konecki, tuż po wybraniu go na przewodniczącego Komisji Doraźnej do spraw Budowy Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych. Komisja ma przyjrzeć się całemu procesowi dotyczącemu inwestycji i określić, czy zasadna jest zapłata odszkodowania.
Polimex Mostostal ma dostać ponad dwa miliony złotych, od miasta lub Radkomu, spółki miejskiej, przy której zakład jest budowany. Według wykonawcy, opóźnienie z tytułu uruchomienia zakładu leży po stronie miasta, które nie przygotowało terenu pod budowę.
Według radnych, choć Komisja Rozjemcza uznała roszczenie wykonawcy, to warto walczyć o uchylenie odszkodowania. – Tak naprawdę, to straty nie ponieśli, bo między podpisaniem umowy o wykonanie a rozpoczęciem robót, nawet nie postawili biura budowy – mówił Waldemar Kordziński, radny Platformy Obywatelskiej, były zastępca i prezes Radkomu.
źródło: echodnia.eu
Komentarze (0)