– Chcieliśmy wiedzieć, jak treść umowy interpretują inni. W tym celu zwróciliśmy się o pomoc do jednej z białostockich kancelarii adwokackich, Izby Rolniczej oraz burmistrza Sokółki. Teraz czekamy na odpowiedzi – powiedział Tomasz Tolko, sołtys Bogusz.
Firma z Elbląga planuje wybudować w pobliżu Sokółki 24 wiatraki o mocy 2 MW lub 48 wiatraków o mocy 1 MW. Każdy z nich ma mieć około 70 m wysokości. Zanim dojdzie do inwestycji, firma chce dokonać pomiaru siły wiatru w tej okolicy. W tym celu planowana jest budowa specjalnej wieży pomiarowej. Inwestycja zostałaby uzależniona od wyników tych ekspertyz
– Problem jednak w tym, że inwestor chce zacząć od podpisania z nami umowy dzierżawy aż na 25 lat. Jednym słowem: zanim zobaczymy jakiekolwiek wiatraki, czy wieżę pomiarową, musimy udostępnić naszą ziemię firmie, o której niezbyt wiele wiemy. Ćwierć wieku to mnóstwo czasu, więc nie ma co się dziwić, że ludzie analizują wszystkie "za” i "przeciw” – wyjaśniają mieszkańcy Bogusz i Kraśnian.
źródło: Gazeta Współczesna
Komentarze (0)