Założenie jest takie, by każda z sąsiednich gmin miała swoich strażników. Jednak w praktyce wszyscy mają być pracownikami straży miejskiej w Opolu. – To korzystne dla samorządów. Wówczas nie mają kosztów związanych z logistyka, administracją czy szefostwem komendy – przyznaje Banaś. Gminy będą jedynie pokrywać koszty związane z pracą strażników, którzy zajmować się będą tylko terenem danej gminy.
źródło: Gazeta Wyborcza Opole
Komentarze (0)