– Czasu do wyborów jest coraz mniej, a szkodliwe mity i niedopowiedzenia powtarzane nawet przez specjalistów, nie pomagają w przyjęciu powszechnie popieranej i potrzebnej ustawy – mówił Filip Piotrowski.
MIT 1. System kaucyjny ma proinflacyjny charakter
– Taka opinia pojawiała się od jakiegoś czasu, szczególnie mocno lansowana przez przedstawicieli jednostek handlowych, głównie dużych sklepów. Teza ta nie znajduje jednak potwierdzenia w faktach. Po pierwsze, wzrostu cen napojów nie odnotowano w żadnym z krajów, w których w 2022 r. wprowadzono system kaucyjny (Słowacja, Łotwa, Malta).
Po drugie, większość kosztów funkcjonowania systemu zostanie rozłożona na lata. Duża część z nich pojawi się dopiero w momencie rozpoczęcia jego działania w 2025 r. Z dużym prawdopodobieństwem należy założyć, że inflacja cen żywności w tym czasie nie powinna już być zjawiskiem uciążliwym dla polskiego społeczeństwa. Z kolei koszty poniesione w celu utworzenie systemu kaucyjnego należy traktować jako rozłożoną w latach inwestycję prośrodowiskową, która w finalnym rozrachunku powinna przynieść korzyści zarówno polskiej gospodarce, środowisku, jak i społeczeństwu – analizuje Piotrowski.
Pożytek dla konsumenta
Koszty systemu kaucyjnego nie muszą oznaczać faktycznego wzrostu kosztów przedsiębiorcy przerzuconego w cenę produktu. Zależeć to będzie od bilansu wydatków i osiągniętych korzyści w postaci braku karnych opłat za niezrealizowanie wyznaczonych w SUP poziomów zbiórki i recyklingu i wielkości przychodów ze sprzedanego surowca Te ostatnie zgodnie z zasadą kosztu netto powinny zmniejszyć koszty zbiórki firm wprowadzających. Część kosztów zostanie również pokryta z nieodebranej kaucji, która nie stanowi składowej ceny produktu.
– Inwestycje związane z systemem kaucyjnym nie obciążą jednostek handlowych, które od operatorów będą otrzymywać specjalną opłatę tzw. handlling fee, za zbiórkę odpadów opakowaniowych w systemie kaucyjnym. Inną wymierną korzyścią z kaucji dla każdej jednostki handlu detalicznego niezależnie od jej wielkości, będzie dodatkowy pożytek dla konsumenta w postaci zwrotu opakowań i odzyskania kaucji, co przekłada się na poziom obrotów sklepu, a tym samym osiągane zyski – dodaje ekspert Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.
Zyski dla sklepów
Zupełnie fikcyjnym okazuje się poruszany przez przedstawicieli handlu argument, że wprowadzenie systemu kaucyjnego oznacza poniesienie przez sklepy średnio po 1 mln zł kosztów na dostosowanie do systemu kaucyjnego. Koszty tego typu działań finansowane będą przez operatorów systemu kaucyjnego w ramach opłaty manipulacyjnej, tak jak to się dzieje we wszystkich pozostałych systemach kaucyjnych w Europie.
System kaucyjny może również przynosić sklepom zyski. Dzieje się tak, gdy sklepy biorące w leasing automaty pokryją już ich koszt z opłat manipulacyjnych, co następuje po ok. 5 latach. Automaty działają średnio 10–11 lat, więc pozostały okres ich użytkowania to zysk dla sklepu z uczestnictwa w systemie.
MIT 2. Niewprowadzenie “kaucji” zatrzyma wzrost cen
– Drugim kluczowym wątkiem, o którym chcemy głośno mówić jest fakt, że rezygnacja z wprowadzenia systemu kaucyjnego oznaczać będzie zwiększenie presji inflacyjnej, a przez to wzrost cen napojów. Nastąpi to z kilku powodów. Duże sieci handlowe, wstawią do swoich sklepów automaty, tak jak to się dzieje obecnie i zaczną zbierać cenne opakowania po napojach. Zrobią to, żeby potem w swoich grupach kapitałowych, już w macierzystych krajach poddać je recyklingowi i sprzedać wytworzony z nich rPET dużym niemieckim czy francuskim producentom napojów. Tak skonstruowany system, oparty o niską wartość kaucji i mniejszą ilość punktów odbioru będzie mało efektywny, a co za tym idzie nie spełni funkcji prośrodowiskowych, ani nie pozwoli rozwiązać problemu zaśmiecania – mówi Filip Piotrowski.
80 proc. zakupów w sklepach zbierających opakowania
Będzie to oznaczało, że samorządy i instytucje państwowe zmierzą się z wysokimi kosztami walki z zaśmiecaniem oraz oczyszczania środowiska i przestrzeni publicznej. Oddolny skup opakowań po napojach, realizowany przez duże sieci handlowe przyczyni się do pogłębienia problemów małego, tradycyjnego handlu. Z badań realizowanych w Niemczech i w krajach bałtyckich wynika bowiem jasno, że ok. 80 proc. klientów robi zakupy w sklepach, w których może oddać opakowania. Małe sklepy nie będą mogły pozwolić sobie na skup opakowań, chociażby ze względu na koszty logistyki czy zakupu automatów, które w tej formule, w odróżnieniu od pełnoprawnego, ogólnokrajowego systemu kaucyjnego, zostaną przerzucone bezpośrednio na właścicieli sklepów.
W Polsce nie będzie możliwe osiągnięcie poziomów zbiórki butelek plastikowych jednorazowych wyznaczonych w ustawie SUP (obecnie to ok. 50 proc., od 2025 r. wyniesie 77 proc., a w 2030 r. – już 90 proc.). Oznacza to, że przedsiębiorstwa branży napojowej w Polsce będą musiały płacić zarówno bardzo wysokie karne opłaty produktowe, jak również ponosić znaczne koszty wynikające z uzależnienia od zakupu recyklatu za granicą. Oczywiście koszty te, szacowane przez branżę odpadową na minimum 1 mld zł rocznie zostaną przeniesione na ceny produktów, a co za tym idzie uderzą bezpośrednio w konsumenta, zwiększając jednocześnie presję inflacyjną.
Ratunek dla środowiska i portfeli
– Jak widać niewprowadzenie systemu kaucyjnego oznacza wzrost kosztów opakowań, a tym samym napojów, przy jednoczesnych wysokich i wciąż rosnących kosztach oczyszczania przestrzeni publicznej z opakowań – podsumowuje Filip Piotrowski. – Sytuacja ta niekorzystnie odbije się na portfelach konsumentów, bo przedsiębiorcy wprowadzający na rynek napoje będą starali się zawczasu podnieść ceny swoich produktów, tak by z odpowiednim wyprzedzeniem móc skompensować sobie unijne kary oraz wysokie koszty surowca. Doprowadzenie do takiej sytuacji w momencie, w którym inflacja w Polsce przekracza 18 proc. wydaje się być wysoce nieodpowiedzialną i szkodzącą konsumentom decyzją – przestrzega specjalista od kaucji.
– Jako Polskie Stowarzyszenie Zero Waste po raz kolejny kierujemy pilny apel do Pana Premiera o jak najszybsze przekazanie ustawy o systemie kaucyjnym do Parlamentu i zakończenie procedowania tej ustawy, tak potrzebnej ekonomiczne i środowiskowo, ale i oczekiwanej przez Polaków – kończy Piotrowski
Adam M
Komentarz #233332 dodany 2023-03-24 15:01:45
Ustawa najwcześniej do Sejmu może trafić w lipcu 2023r. ( 3 miesiące potrzebne na notyfikację).