Debata zorganizowana podczas targów Electronics Show Warsaw Expo stanowiła integralną część konferencji “Recykling zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego”. W jej przebieg wprowadził dr Marek Mieńkowski z Profeko, który w krótkim wstępie wprowadził w zagadnienia – wyzwania, problemy i możliwości – dla GOZ.
Jednym z jej gości był Sławomir Mazurek, wiceminister środowiska. – ROP ma zapewnić nam nowy początek, a tak naprawdę pieniądze dla branży. Chcemy być jak najbliżej modelu, w którym przedsiębiorcy mają świadomość, że będą musieli więcej dokładać do tych zmian. Ci z nich, którzy tych zmian nie widzą, będą zaskoczeni – stwierdził Sławomir Mazurek.
– Dziś już wiemy, jakie przepisy musimy wdrożyć i chcemy wykorzystać czas do wyborów i na początku kadencji nowego rządu przyjść z gotowym projektem – zapowiedział.
GOZ – idea, która się ziszcza
Julia Patorska z Deloitte stwierdziła, że gospodarka o obiegu zamkniętym nadal jest co prawda ideą, ale taką, która powoli zaczyna się materializować.
– KE zaczęła od odpadów, z którymi mamy największy problem. Ale gdy zaczniemy myśleć skąd biorą się odpady, okaże się, że zaczynamy dotykać elementu powstawania produktu – stwierdziła Patorska. – Nie da się w nieskończoność recyklować materiałów, ale w dużej części możemy wprowadzać GOZ. Rola rządu i samorządów jest tu bardzo duża – dodała.
Odpowiedzialność producenta jest odpowiedzią na koszty powstające w wyniku produkcji odpadów. – ROP wymusza od producentów patrzenie na cały cykl życia produktu – podkreślała, zauważając, wzory rozwiązań warto czerpać przede wszystkim z krajów Europy Zachodniej i Skandynawii.
– Nie ma wskaźników GOZ. Nie mamy szczegółowych danych statystycznych – podkreślała Katarzyna Błachowicz, wiceprezes Klastra Gospodarki Odpadowej i Recyklingu. – GOZ to recykling, gospodarowanie odpadami, ale też współdzielenie. Ale GOZ ma też pomóc zaoszczędzać surowce. Dziś w gospodarce europejskiej zużywa się 16 ton surowców rocznie na osobę. To ogromne ilości – dodała.
Co mogą producenci?
Jak mówił Radosław Maj z APPLiA Polska, zrzeszającej producentów sprzętu elektrycznego i elektrycznego, poważni gracze w branży poważnie podchodzą do projektowania produktów. – Podstawą jest bezpieczeństwo produktu, ale w przypadku sprzętów AGD pamiętajmy, że 80 proc. wpływu na środowisko występuje na etapie użytkowania – wspominał Radosław Maj. – Teraz jako producenci będziemy mieli wymóg dostarczania przez 10 lat części zamiennych i udostępnienia sposobów naprawy nieautoryzowanym serwisom – zaznaczył.
Na zakończenie dodał, że cele można scedować na przedsiębiorców, wytwórców, producentów, ale bardzo istotnym elementem, ale też ogromnym wyzwaniem będzie przekonanie klientów do wyboru produktów bardziej trwałych, ale droższych.
Komentarze (0)