Zadaniem przedsiębiorstw energetycznych jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju i odbiorców, co wynika z obowiązujących przepisów prawnych oraz z podjętych zobowiązań handlowych. Rozwijanie powiązań w zakresie sieci elektroenergetycznych ma kluczowe znaczenie dla rozwoju i prawidłowego funkcjonowania systemu elektroenergetycznego.
Poprzez istniejące i budowane połączenia transgraniczne Polska wypełnia przyjęte zobowiązania dotyczące tworzenia jednolitego rynku energii i zagwarantowania dostaw w ramach UE. Dostarczanie energii elektrycznej do odbiorców realizowane jest za pomocą sieci przesyłowej najwyższych NN (220, 400 kV) i wysokich WN (110 kV) napięć oraz sieci rozdzielczej, będących elementami systemu elektroenergetycznego. Sprostanie postępującemu wzrostowi zapotrzebowania na energię wymaga rozwoju i budowy nowoczesnej infrastruktury sieciowej oraz modernizacji istniejącej PSE.
Prawda o polu elektromagnetycznym
Linie elektroenergetyczne są źródłem emisji pól elektromagnetycznych. Z bardzo obszernej (liczącej co najmniej kilka tysięcy publikacji) literatury naukowej dotyczącej skutków biologicznych oddziaływania pola elektromagnetycznego o częstotliwości 50 Hz wynika, iż pola te stanowią czynnik o bardzo słabej aktywności biologicznej. Tymczasem od szeregu lat inwestorzy realizujący obiekty elektroenergetyczne najwyższych napięć, w szczególności napowietrzne linie elektroenergetyczne, napotykają na liczne problemy w uzyskaniu dostępu do terenu w celu przeprowadzenia prac budowlanych. Trudności te wynikają m.in. z braku wiedzy odnośnie zagrożenia pola elektromagnetycznego dla zdrowia.
Do rzetelnych źródeł na temat promieniowania pól magnetycznych należą badania przedstawione w obszernej monografii przygotowanej w 2007 r. przez Światową Organizację Zdrowia (Environmental Heath Criteria – WHO). Wzbudziły one zainteresowanie i stanowią podstawę współczesnych poglądów na temat ryzyka zdrowotnego związanego z oddziaływaniem na człowieka pól magnetycznych. Monografia opracowana została pod wpływem wielu nowych wyników badań, a jej zasadniczym celem była weryfikacja poglądów w kwestii potencjalnego zagrożenia wynikającego z pól elektromagnetycznych, w tym wytwarzanych przez obiekty elektroenergetyczne. Przygotowanie monografii, stanowiącej krytyczną analizę wyników wielu prac badawczych mających udokumentowaną, dużą wartość naukową odbyło się z wykorzystaniem procedury przewidującej wielokrotne recenzowanie pierwotnej wersji przez ok. 150 grup eksperckich, reprezentujących zarówno agendy rządowe oraz pozarządowe, jak i stowarzyszenia międzynarodowe.
Ponadto dotychczas przeprowadzono i opublikowano w literaturze fachowej kilkadziesiąt studiów epidemiologicznych poświęconych zagadnieniu wpływu pola elektromagnetycznego niskiej częstotliwości (50/60 Hz) na zdrowie ludzi, wykonanych przez wyspecjalizowane w tej tematyce zespoły badawcze. Prace te dostarczają najwięcej informacji o oddziaływaniu pól elektromagnetycznych. Na ich podstawie nie udało się jak dotąd udowodnić, że istnieje związek pomiędzy długotrwałym przebywaniem w polach elektromagnetycznych o częstotliwości 50 Hz a zwiększonym ryzykiem zachorowania m.in. na choroby nowotworowe.
Polskie badania
W roku 2008 zainicjowano kilkuetapową pracę badawczą w zakresie tematyki oddziaływania pola elektromagnetycznego na organizmy żywe, realizowaną przez Politechnikę Wrocławską. Jednym z etapów było badanie wpływu zmiennego pola magnetycznego na procesy wolnorodnikowe, starzenie się i żywotność komórek eukariotycznych. Sprawdzono wpływ pola magnetycznego o częstotliwości 50 Hz i natężeniu z przedziału 60-70 A/m. Badania, których celem była ocena przeżywalności i procesów wolnorodnikowych, przeprowadzono na różnych organizmach reprezentujących trzy odrębne filogenetycznie grupy organizmów eukariotycznych (grzyby, komórki ludzkie i roślinne). W przebadanych warunkach eksperymentalnych nie zaobserwowano wpływu pola magnetycznego o częstotliwości 50 Hz i natężeniu z przedziału 61-68 A/m na badane procesy w komórkach eukariotycznych. Kolejny etap pracy obejmował badanie krwi na obecność tzw. antygenów nowotworowych u pracowników stacji elektroenergetycznych oraz ludności zamieszkującej w pobliżu linii elektroenergetycznych najwyższych napięć. Analizowano krew ludzi zamieszkujących w bezpośrednim sąsiedztwie linii najwyższych napięć 110, 220 oraz 400 KV, jak również pracowników stacji elektroenergetycznych. Następnie dobrano grupę ludzi nienarażonych na działanie składowej magnetycznej 50 Hz w celu porównania uzyskanych wyników. W przebadanych warunkach eksperymentalnych nie zaobserwowano wpływu pola magnetycznego o częstotliwości 50 Hz na badane parametry, takie jak: erytrocyty, hemoglobina, hematokryt, leukocyty, płytki krwi, jak również antygeny nowotworowe. Dalsze etapy prac obejmować będą m.in. ocenę reakcji osób samookreślających się jako „nadwrażliwe na pola elektromagnetyczne” na ekspozycję w przemiennym polu magnetycznym 50 Hz o natężeniu od 0 do 50 A/m.
Stabilne przepisy
Prowadzone badania i publikowane wyniki prac nie wpłynęły na zmianę przepisów dotyczących emisji pól elektromagnetycznych na środowisko od 2006 r. Wciąż niezmieniona pozostaje lista krajów, w których regulacje prawne w zakresie ochrony przed oddziaływaniem pól elektromagnetycznych nie obowiązują. W najbliższej perspektywie nie jest również zapowiadana żadna zmiana w przepisach dotyczących omawianych zagadnień. Nie wymaga tego też Unia Europejska, która w ostatniej rezolucji w tej kwestii (Rezolucja Parlamentu Europejskiego z 4 września 2008 r., w sprawie śródokresowego przeglądu europejskiego planu działania na rzecz środowiska i zdrowia na lata 2004-2010 (2007/2252(INI)), nie wskazuje na konieczność wprowadzenia zmian w przepisach. Należy także zaznaczyć, że polskie przepisy są jednymi z najbardziej rygorystycznych na świecie i określają wartości dopuszczalnych natężeń pól elektromagnetycznych poniżej poziomu rekomendowanego przez organizacje ponadnarodowe, zajmujące się zagadnieniami ochrony przed oddziaływaniem pól elektromagnetycznych.
dr Henryk Majchrzak, prezez PSE Operator
Tytuł i śródtytuły od redakcji
Komentarze (0)