Spalarnia w Białymstoku z problemami po kontroli WIOŚ

Przyjmowanie odpadów spoza województwa, czyli złamanie zasady bliskości, brak wymaganych dokumentów i przekroczony czas pracy instalacji – to zarzuty, jakie Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Białymstoku stawia tamtejszej spalarni i zarządzającej nią spółce Lech. Instalacji grozi cofnięcie pozwolenia zintegrowanego, utrata dofinansowania unijnego, a być może także zamknięcie. Spółka odpiera zarzuty. Sprawa trafiła już do sądu.