Wylegitymowali 49 latka, który niby czekał na znajomą, a reklamówkę miał pustą. Funkcjonariusze przeszukali jego auto i pod siedzeniem znaleźli cztery świeżo wykopane sadzonki tui. Mężczyzna udawał, że nie miał pojęcia, skąd krzaczki znalazły się w jego samochodzie – twierdził, że ktoś musiał mu je tu podłożyć.
Policjanci nie dali się sprowadzić na manowce. Na skwerku, który znajdował się obok brakowało kilku krzaczków. Następnego dnia tuje wróciły na miejsce. 49-latek stanie przed sądem.
źródło: policja.pl
Komentarze (0)