Spacerując po Arboretum SGGW w Rogowie, stuletnim ogrodzie położonym między Łodzią a Warszawą, nie sposób nie zwrócić uwagi na dużą grupę wyjątkowo strzelistych daglezji w samym jego centrum. Największa z nich osiągnęła już 46 m wysokości i jest najwyższym drzewem w całym regionie łódzkim. Właśnie od skiełkowania owych drzew rozpoczęła się historia tego znanego w Polsce ogrodu dendrologicznego.

Dokładnie 100 lat temu władze Wydziału Leśnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie postanowiły, z inicjatywy późniejszego prof. Edwarda Chodzickiego, założyć w Rogowie bazę naukową, gdzie prowadzone byłyby eksperymenty z egzotycznymi drzewami leśnymi. Tamtejsze lasy uczelnia otrzymała od państwa 4 lata wcześniej –  w 1919 r. – i założyła nadleśnictwo funkcjonujące do dziś w ramach Leśnego Zakładu Doświadczalnego. Arboretum było wtedy wydzielonym kilkudziesięciohektarowym fragmentem lasu, gdzie w miejsce stopniowo wycinanych drzew zakładano nowe powierzchnie doświadczalne.

W okresie przedwojennym prof. Chodzicki założył ok. 100 poletek z obcymi gatunkami drzew leśnych, z których wojnę przetrwała połowa. Kolejni kierownicy – Tadeusz Szymanowski i Henryk Eder – kontynuowali tworzenie nowych kwater. Eder w latach 50. XX w. założył alpinarium i zagospodarował park wokół bursy studenc...