Po hucie metali nieżelaznych „Szopienice”, która od 2008 roku jest w stanie likwidacji, pozostały m.in. nasypy i osadniki wypełnione szlamem zawierającym groźne metale ciężkie a przede wszystkim duże ilości cynku. Stałe przepłukiwanie tego składowiska wodami opadowymi grozi postępującym skażeniem zbiorników wód podziemnych.
Zarząd i Rada Nadzorcza NFOŚiGW zadecydowali o przyznaniu dofinansowania dla projektu pn. „Likwidacja osadników szlamów cynkowych niespełniających norm ekologicznych Huty Metali Nieżelaznych „Szopienice” S.A. w likwidacji oraz rekultywację terenu po usuniętych odpadach”. Koszt całego przedsięwzięcia oceniany jest na ponad 28 mln zł. Dotacja z Narodowego Funduszu pokryje połowę kosztów kwalifikowanych, pozostałą kwotę pokryje beneficjent – HMN Szopienice S.A. w likwidacji (10 mln zł) – oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach (4 mln zł).
– Niezabezpieczone składowiska groźnych odpadów, jak to w Szopienicach, to bomby ekologiczne nie tylko z opóźnionym zapłonem ale i odroczoną płatnością. Przez długie lata gdy powstawały, nikt nie brał pod uwagę bardzo wysokich kosztów ich późniejszego unieszkodliwienia. Teraz my wszyscy musimy je po kolei rozbrajać, za pieniądze publiczne – mówi Jarosław Roliński – kierownik Wydziału Gospodarki Odpadami NFOŚiGW.
W osadnikach pozostało jeszcze ok. 150 tys. ton osadów o różnym składzie chemicznym i różnej zawartości cynku. 80 tys. ton osadów zawierających ponad 12% tego pierwiastka, po wydobyciu zostanie poddanych obróbce w piecach przewałowych należących do spółki „Bolesław Recycling”. 12% jest wartością graniczną, powyżej której odzysk tego pierwiastka jest obecnie opłacalny ekonomicznie.
Pozostałe osady (ok. 70 tys. ton) zostanie wydobyte i złożone w bezpiecznym, przygotowanym w tym celu osadniku wyłożonym geomembraną. Prace objęte dofinansowaniem obejmują:
– odpompowanie i przekazanie do unieszkodliwienia istniejących odcieków
– usunięcie szlamów cynkowych
– roboty ziemne w celu ukształtowania niecki nowego osadnika
– wyłożenie go geomembraną
– umieszczenie tam odpadów o zawartości cynku poniżej 12%
– szczelne przykrycie zgromadzonych osadów
Ostatecznie cały teren o powierzchni ponad 8 ha zostanie zrekultywowany poprzez nasadzenie drzew i krzewów. Zakończenie prac zaplanowano na koniec września 2015 roku.
Jeśli w przyszłości postęp technologiczny pozwoli na wydajny i opłacalny ekonomicznie odzysk cynku z osadów o niższej jego zawartości, możliwe będzie ponowne ich wydobycie i poddanie odzyskowi.
Od 2009 roku, nie licząc usuwania tzw. mogilników, Narodowy Fundusz dofinansował likwidację 9 wyjątkowo dużych bomb ekologicznych m.in. nielegalne składowisko odpadów niebezpiecznych na lotnisku w Pile, odpadów azbestowych na terenach pofabrycznych w Ogrodzieńcu lub składowisko odpadów niebezpiecznych na terenie dawnych zakładów chemicznych w Tarnowskich Górach. Nabór wniosków o dofinansowanie likwidacji nadzwyczajnych zagrożeń o dużej skali potencjalnego oddziaływania na środowiska – tzw. bomb ekologicznych – jest prowadzony przez NFOŚiGW w trybie ciągłym. Podstawowym warunkiem uzyskania dofinansowania jest wcześniejsza decyzja Głównego Inspektora Ochrony Środowiska o umieszczeniu takiego zagrożenia na liście bomb ekologicznych.
Huta Metali Nieżelaznych Szopienice, założona w 1834 roku jako huta cynku „Wilhelmia”, była w swych latach świetności największym w Polsce producentem wyrobów walcowanych z miedzi i mosiądzu – taśm, blach, krążków i rurek cienkościennych.
źróło: NFOŚiGW
Komentarze (0)