800 m³ najbardziej zanieczyszczonej ziemi wywieziono w izolowanych folią wagonach z miejsca katastrofy kolejowej do której doszło 24 lutego 2001 r. na stacji Miały (woj. wielkopolskie). Prace rekultywacyjne skażonego terenu zakończyły się pod koniec października br. Na trasie z Poznania do Szczecina wykoleiło się osiem wagonów pociągu towarowego m.in. cztery cysterny z olejem napędowym . Dwie z nich uległy uszkodzeniu, co spowodowało wyciek do ziemi ok. 30 ton paliwa. Aby zneutralizować skażenie na miejsce wypadku wezwano specjalistyczną firmę Prote z Poznania, która na powierzchni zagrożonego terenu rozprowadziła specjalny biopreparat. Następstwem jego zastosowania był rozkład cząsteczek oleju napędowego na wodę i dwutlenek wody. W celu uniemożliwienia spływu oleju napędowego do znajdujących się w pobliżu jezior oraz ujęcia wody pitnej wykonano także ponad 300 metrów barier sorbcyjnych, wyłożonych materiałem wchłaniającym olej i izolowanych folią. Dodatkowo zainstalowana została również bariera hydrauliczna, której zadaniem było wytworzenie w ziemi tzw. „leja depresyjnego” i wyłapywanie z powierzchni wód gruntowych cząsteczek ropopochodnych. Skażony grunt został zabezpieczony na składowisku w Krzyżu Wlkp. Pozbawiony zanieczyszczeń został następnie wykorzystany do budowy drogi.
Komentarze (0)