Do przerobu trafią wszelkiego typu odpady, których nie da się wykorzystać jako surowce wtórne, między innymi zanieczyszczone odpady z papieru.
Zanim śmieci trafią do zmielenia zostaną wstępnie przebrane. Pracownicy stojący przy ruchomej taśmie będą wybierać ze strumienia odpadów wszystko to, co do pieca trafić nie powinno, m.in. szklane butelki i aluminiowe puszki. Linię będą obsługiwały dwie osoby. Dalszy przerób będzie w pełni zautomatyzowany.
Firma ma już decyzję środowiskową. Będzie się starać o unijne dofinansowanie. Koszt linii technologicznej przekroczy 2 mln złotych.
źródło: Dziennik Wschodni
Komentarze (0)