"Nie jest to jednak jednorazowa akcja, lecz długotrwały proces, który ma na celu nie tylko poprawę bezpieczeństwa na przystankach komunikacji miejskiej (poprzez poprawę estetyki), ale również zmianę świadomości i postawy mieszkańców w stosunku do dobra publicznego" – zapowiadają organizatorzy akcji. "Chodzi o to, aby mieszkańcy Gdańska poczuli się gospodarzami przystanków i nie godzili się na akty wandalizmu szpecące przestrzeń, z której wspólnie korzystamy". Gdańszczanie mogą na własną rękę zrywać nielegalne reklamy szpecące wiaty przystanków, oraz powodujące szum informacyjny tam, gdzie spodziewamy się wyłącznie rozkładu jazdy.
Ubiegłoroczna akcja odbyła się z inicjatywy zastępcy prezydenta Macieja Lisickiego. 16 września, wraz z początkiem Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu w Gdańsku odsłonięto 12 tablic informacyjnych – przy przystankach na trasie od Bramy Wyżynnej do Dworca Głównego. Proponowane rozwiązania okazały się niezwykle skuteczne. – Zaczęliśmy od monitoringu na przystankach, aby zwiększyć poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, a następnie ruszyliśmy z kampanią informacyjną, nawołującą pasażerów do zrywania ulotek – wyjaśnia Małgorzata Ratkowska, koordynatorka projektu Mimosa Civitas Plus w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.
Ze statystyk policyjnych wynika, że akty wandalizmu i przemocy zdarzają się rzadziej na czystych, dobrze oświetlonych i monitorowanych przystankach.
źródło: gdansk.pl
Komentarze (0)