Popołudniu w miejscowości Rasztów koło Klembowa na terenie kompleksu leśnego zauważyli samochód ciężarowy do wywozu nieczystości. Postanowili przyjrzeć się bliżej, co planuje w tym miejscu kierowca auta. Nie musieli długo czekać. W pewnym momencie zobaczyli, że mężczyzna odkręcił zawór i płyn ze zbiornika wylewa prosto do lasu. Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Na widok mundurowych kierowca natychmiast zakręcił zawór. Nie mógł jednak znaleźć żadnego sensownego wytłumaczenia na swoje zachowanie, nie potrafił wyjaśnić, dlaczego tak robił. Za wykroczenie z ustawy o odpadach policjanci nałożyli na 28-letniego Stanisława G. grzywnę w wysokości 1000 złotych.
Gdy policjanci w tym miejscu kończyli czynności, w innym kompleksie koło miejscowości Krusze w ręce policji wpadło dwóch mężczyzn. Ojciec i syn zostali zatrzymani na gorącym uczynku, gdy wozem konnym przywieźli do lasu śmieci ze swojego gospodarstwa. 53-letni Stanisław R. i 28-letni Artur R. otrzymali 200-złotowe mandaty. Dodatkowo zostali zobowiązani do posprzątania miejsca, w którym pozostawili śmieci.
żródło, fot.: policja.gov.pl
Komentarze (0)