– Przestrzenie miejskie zyskują na czystości, a osoby zarejestrowane dotąd jako trwale bezrobotne – zatrudnienie. Takie były założenia naszego projektu realizowanego we współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy w Gdańsku – mówi zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej Piotr Grzelak. – Specjalna grupa porządkowa powołana została w marcu na okres 9 miesięcy. Już teraz śmiało możemy powiedzieć, że projekt się powiódł – praca grupy daje wymierne efekty. Z przestrzeni miasta w ciągu ośmiu miesięcy zniknęło blisko 900 ton odpadów. Dlatego podjęliśmy decyzję o przedłużeniu jej działania do końca 2016 roku.
W skład grupy porządkowej wchodzi 41 osób zarejestrowanych dotąd w PUP jako osoby trwale bezrobotne. Rekrutację pracowników przeprowadził PUP we współpracy z Gdańskim Zarządem Nieruchomości Komunalnych. Bezrobotni do tej pory mieszkańcy Gdańska, zatrudnieni zostali przez Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych w sumie na 9 miesięcy, z czego przez pół roku opłacani byli z powiatowego funduszu pracy. Zdaniem grupy jest utrzymanie porządku i czystości na terenie miasta, w tym zbieranie i gromadzenie do wywozu odpadów z nieruchomości gruntowych, w szczególności na terenach nieobjętych umownym utrzymaniem porządku.
– Widoczne efekty działania grupy porządkowej i fakt, że odpowiadają one na oczekiwania mieszkańców w kwestii podniesienia czystości w mieście, dowodzą że ten innowacyjny projekt ma sens i istnieje wyraźna potrzeba jego kontynuacji. Chcemy doprowadzić bowiem do uporządkowania miejsc zaniedbanych i zanieczyszczonych, w tym przede wszystkim miejsc bliskich mieszkańcom, a więc zlokalizowanych w różnych dzielnicach, w pobliżu zabudowań i osiedli – zaznacza Grzelak.
Grupa pracuje od poniedziałku do piątku, w godzinach od 15.00 do 23.00. Przy realizacji zadań grupa porządkowa ściśle współpracuje z Zarządem Dróg i Zieleni w Gdańsku, strażą miejską oraz Dyżurnym Inżynierem Miasta. Harmonogram prac grupy interwencyjnej opracowywany jest z tygodniowym lub miesięcznym wyprzedzeniem, według zgłaszanych potrzeb.
– Usuwane odpady to głównie odpady bytowe, czyli to co ludziom zwyczajnie w domu zbywa. Wśród nich są także kanapy, fotele, odpady remontowe, części samochodowe, w tym najbardziej popularne – opony – informuje kierownik grupy Cezary Smuga z Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. – Mieszkańcy reagują na nas bardzo pozytywnie. Dotychczas spotkaliśmy tylko jedną osobę, która podważała sens przeprowadzanych przez nas prac porządkowych, bo jak stwierdziła – zaraz i tak nazwożą nowe śmieci. Szczęśliwie z sytuacjami, że odpady na wysprzątany teren „wracają” spotykamy się póki co rzadko. Obecnie pracujemy przy ul. Wyzwolenia. Teren ten porządkujemy już od 15 października, do tej pory zebraliśmy tu ponad 39 ton odpadów, a to jeszcze nie koniec – dodaje Smuga.
– Mamy nadzieję, że działanie grupy ma też wymiar edukacyjny i przełoży się na zmianę niepożądanych nawyków. Trudniej być tym pierwszym, który wyrzuci swoje odpady na uporządkowany teren, niż dorzucić coś swojego do śmieci wyrzuconych już wcześniej przez kogoś innego – mówi Piotr Grzelak.
Komentarze (0)