„Biała Księga Ochrony Złóż Kopalin” to dokument, który powstał z inicjatywy Ministerstwa Środowiska. Zawiera on analizę problemu ochrony złóż kopalin strategicznych (m.in. węgla kamiennego, węgla brunatnego, gazu ziemnego, ropy naftowej, rudy metali) oraz określenie ścieżek prawnych ochrony tych złóż.
– W praktyce oznacza to dążenie do takiego usankcjonowania prawnego, aby w każdej chwili można było rozpocząć eksploatację kopalni odkrywkowej węgla brunatnego (odpowiednie planowanie zagospodarowania, uproszczona procedura wywłaszczeniowa, brak konsultacji społecznych i inne ułatwienia dla władz) – tłumaczą przedstawiciele Aquanet.
Wśród najpoważniejszych zagrożeń wymienianych przez Aquanet znajdują się:
- utrata możliwości zaopatrzenia mieszkańców w wodę z ujęcia mosińskiego (ujęcie Mosina-Krajkowo dostarcza około 70% zapotrzebowania wody dla całej aglomeracji);
- znaczące pogorszenie jakości wody w Warcie i zagrożenie dla istnienia ujęcia w Dębinie;
- zanieczyszczenie środowiska (lokalizacja elektrowni) w promieniu kilkudziesięciu kilometrów;
- złoża węgla przebiegają przez sam środek Wielkopolskiego Parku Narodowego, w konsekwencji ich eksploatacji Park przestałby istnieć. Przerwane zostałoby wciąż modernizowane połączenie kolejowe Poznań-Wrocław;
- zmiany w gospodarce rolnej (zarówno straty w produkcji, ale również skutki społeczne);
- wysokie koszty likwidacji obiektów przemysłowych, mieszkalnych i kulturalnych, koszty likwidacji i odbudowy infrastruktury technicznej i społecznej.
Aquanet apeluje o aktywne zainteresowanie się opisywanym tematem. Każdy, kto chciałby wyrazić swoją opinię odnośnie zapisów “Białej Księgi Ochrony Złóż Kopalin” może ją do 15 grudnia przesłać na adres [email protected].
realista
Komentarz #2179 dodany 2015-12-11 16:02:38
złoża trzeba eksploatować, nikt jeszcze nie przesądził, że będzie to metoda odkrywkowa i konwencjonalna elektrownia Co do wysuwanego przez AQUANET argumentu zanieczyszczania środowiska - to radziłbym uporządkowanie własnego podwórka. Od lat Aquanet zatruwa tysiące mieszkańców Koziegłów wyziewami z oczyszczalni rozbudowanej pod nosem czternastotysięcznego Osiedla - pomimo licznych protestów mieszkańców, zwodząc ich obietnicami hermetyzacji obiektu i ciągle przesuwając ostateczny i skuteczny termin zakończenia prac. Póki co jak zanieczyszczali powietrze tak zanieczyszczają dalej. Na dodatek Poznań wybudował (kończy) spalarnię śmieci dla całego miasta i okolicznych miejscowości, nie wspominając już o istniejącej obok elektrociepłowni. To wszystko wbrew opinii mieszkańców i wyników prowadzonych wcześniej konsultacji społecznych. I czy to jest w porządku ? I w jakim kontekście nalży postrzegać apel AQUANETU - jako orędownika idei ochrony środowiska?, którego?, tego - tak, a tamtego nie? wzburzony hipokryzją biznesową