EC Karolin pokrywa 60 proc. zapotrzebowania Poznania na ciepło. Od 2012 r. Veolia, do której należy zakład, mocno inwestuje w technologie ograniczające emisję. – Ze względu na konieczność dostosowania się do wymogów dyrektywy o emisjach przemysłowych (IED) musieliśmy zredukować nasze poziomy emisji dwutlenku siarki poniżej 200 mg/Nm3 i pyłów poniżej 20 mg/Nm3 – wyjaśnia Jan Pic, dyrektor ds. technicznych, członek zarządu Veolii Energia Poznań ZEC.
W grudniu ub. roku w Elektrociepłowni zakończono budowę instalacji odsiarczania spalin. Inwestycja kosztowała 121 mln zł i była kolejnym już krokiem w stronę ograniczania zanieczyszczeń powietrza z Karolina. Wcześniej, bo w 2012 r. przebudowano już bowiem za 125 mln zł jeden z kotłów w celu umożliwienia spalania w nim biomasy. Paliwo to ma tam już 20-procentowy udział w produkcji ciepła.
Jak wynika z badań i pomiarów emisji w EC Karolin dzięki już przeprowadzonym inwestycjom emisje dwutlenku siarki jak i pyłów obniżyły się znacznie poniżej wymaganych poziomów – odpowiednio do 100 mg/Nm3 dla SO2 i 5 mg/Nm3 dla pyłów. Można się jednak spodziewać dalszej poprawy, bowiem w realizacji jest jeszcze jedna inwestycja służąca ochronie środowiska – instalacja odazotowania spalin szacowana na 81 mln zł. Po zakończeniu projektów emisja zanieczyszczeń z komina EC będzie mniejsza niż z kominów 40 budynków z piecami węglowymi.
Komentarze (0)