Wspomniane przedsięwzięcie to projekt sieci przesyłowej łączącej różne punkty kontynentu, którą płynęłaby energia uzyskiwana ze źródeł odnawialnych. Jak informuje „Parkiet”, włączone w nią byłyby np. brytyjskie farmy wiatrowe i islandzkie elektrownie geotermalne. Sukces całego przedsięwzięcia zależałby jednak w dużym stopniu od budowy farm solarnych w Afryce Północnej. – Wystarczy przechwycić tylko 0,3 proc. światła słonecznego padającego na Saharę i pustynie Bliskiego Wschodu, by zapewnić prąd całej Unii Europejskiej – wskazuje Arnulf Jaeger-Walden, ekspert z Institute for Energy.
Prąd wyprodukowany w elektrowniach słonecznych zamierza już eksportować do Europy Algieria. Analitycy wskazują, że farmy solarne w Afryce Północnej mogą około 2050 r. produkować ponad 100 gigawatów energii, czyli więcej, niż obecnie jest wytwarzanych w Wielkiej Brytanii.
Aby jednak zapewnić sprawny przesył wyprodukowanego tam prądu, trzeba będzie zmodernizować i zwiększyć moce przesyłowe sieci energetycznych w krajach Europy Południowej.
źródło: Parkiet
Komentarze (0)