Regulator ma zacząć działać od stycznia przyszłego roku. – Ustawa o regulatorze cen wody jest przygotowywana dlatego, że samorządy pod pretekstem zmiany Prawa wodnego próbują podnosić ceny wody. Chcemy więc wprowadzić regulator cen wody, na wzór Urzędu Regulacji Energetyki, żeby nie było pretekstu do podwyżek. Nie ma bowiem podstaw do tego, żeby cena wody rosła – wyjaśnił PAP szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
Projekt jest już gotowy. – Przygotowaliśmy go wspólnie z UOKiK. Gospodarzem będzie pewnie Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. Powołanie regulatora nastąpi w drodze ustawy. Chcę, by rząd przyjął ten projekt do końca października, a regulator zaczął działać od nowego roku – wskazał szef SKRM.
Regulator będzie działać w strukturze Wód Polskich przy 11 Regionalnych Zarządach Gospodarki Wodnej, na wzór Urzędu Regulacji Energetyki. Zatwierdzać będzie ok. 2 tys. taryf, przygotowanych przez przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne oraz gminy, na okres 3-5 lat.
Zgodnie z przyjętym Prawem wodnym, taryfy za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków od mieszkańców mają się nie zmienić w 2018 i 2019 r.
– Nawet jeśli przepisy faktycznie wejdą w życie na początku przyszłego roku, to taryfy obowiązujące zasadniczo od stycznia 2018 r. będą jeszcze weryfikowane przez wójtów, burmistrzów lub prezydentów, a następnie zatwierdzane przez rady gmin zgodnie z aktualną regulacją – zaznacza Mateusz Faron z Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy.
– Wniosek o zatwierdzenie taryf składany jest na 70 dni przed ich wejściem w życie. Przedsiębiorstwa złożą zatem wnioski w połowie października 2017 r. Krajowy regulator nie wpłynie zatem prawdopodobnie na kształt tych z taryf, które zatwierdzone zostaną przez rady gmin do końca bieżącego roku – dodaje Faron.
Komentarze (0)