Inwestycji sprzeciwiają się jednak niektóre samorządy i organizacje pozarządowe. Główny problem stanowi położenie mierzei w obrębie obszaru Natura 2000.
Uwagi dotyczące inwestycji przekazało do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie 10 podmiotów, w tym Marszałek Województwa Pomorskiego, burmistrz Krynicy Morskiej, stowarzyszenie Eko-Unia oraz Polski Klub Ekologiczny. RDOŚ opracowała raport dotyczący oddziaływania przekopu na środowisko, teraz ma się odnieść do zgłoszonych uwag.
Sztandarowy projekt rządu
Kanał ma powstać w ciągu sześciu lat i kosztować 880 mln zł. To jeden z głównych projektów rządu PiS. Przekop planowany jest w miejscowości Nowy Świat, mierzyć będzie ok. 1260 m długości i mieć 5 m głębokości. Ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o zanurzeniu do 4 m, długości 100 metrów i szerokości 20 metrów.
Obecnie transport i żegluga pomiędzy Zalewem Wiślanym a Zatoką Gdańską jest uzależniona od Rosji, która wydaje zgody na przepłynięcie przez Cieśninę Piławską.
Planowana inwestycja ma przeciąć półwysep na terenach należących do Lasów Państwowych. Oznacza to ingerencję w środowisko, m.in. poprzez wybudowanie mostów i sztucznych wysp na Zalewie Elbląskim.
Kto zyska, kto straci?
Przeciwnicy przekopu zarzucają autorom opracowania brak szczegółowej oceny oddziaływania. Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk wylicza 64 błędy w raporcie RDOŚ i podkreśla, że przekop zdewastuje krajobraz mierzei i spowoduje utratę walorów plaż na odcinku od 6 do 10 km.
Marszałek podważa też uzasadnienie inwestycji, które określono jako sposób na wyciągnięcie Elbląga z zapaści gospodarczej. Ta diagnoza, jego zdaniem, opiera się ma nieaktualnych danych, a poza tym przeszacowuje przyszły potencjał portu w Elblągu.
Dla bezpieczeństwa granic
Według Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, inwestycja ma “kolosalne znaczenie dla Polski Wschodniej i przede wszystkim dla Warmii i Mazur. Elbląg odciąży porty trójmiejskie, a w oparciu o swobodny dostęp do Elbląga jako portu morskiego będzie można zbudować cały ciąg komunikacyjny”. Tę opinię podzielają też władze województwa warmińsko-mazurskiego.
MGMiŻŚ podkreśla, że swobodny dostęp do Zalewu Wiślanego ma także znaczenie związane z bezpieczeństwem wschodniej granicy Unii Europejskiej oraz wschodniej flanki NATO.
Czytaj też: Przekop przez Mierzeję Wiślaną. Czy samorządy dojdą do porozumienia?
Komentarze (0)