Zgodnie z postanowieniami Komisji Europejskiej Polska jest zobowiązana do gruntownej modernizacji instalacji wodno-kanalizacyjnych, a co za tym idzie do podniesienia standardów czystości wody. Wysokie standardy unijne, które nasz kraj musi spełnić w stosunkowo krótkim czasie, stawiają Polskę przed ryzykiem poniesienia kar finansowych za niewywiązanie się z powyższych zadań.
Trudną sytuację potęguje problem finansowego niedoszacowania projektów oraz fakt wzrostu cen materiałów budowlanych, co znacznie przyczynia się do podniesienia kosztów inwestycji modernizacyjnych. – Przekroczenia w projektach realizowanych w ramach Funduszu Spójności w obszarze środowiska sięgają 29 proc. – mówił na kongresie wiceminister Janusz Mikuła.
Prelegenci kongresu, wśród których znaleźli się przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Krajowej Rady Gospodarki Wodnej, skupili się zatem na prezentacji możliwych środków zaradczych.
– Redukcja zanieczyszczeń wynikająca z realizacji planu gospodarowania wodami jest obowiązkiem nałożonym przez Komisję Europejską. W przypadku braku wywiązania się z tego zadania grożą poważne konsekwencje finansowe. Wizja kar powinna nas skłonić do zastanowienia się nad modyfikacją systemu zarządzania i finansowania zlewni – mówił wiceminister Mikuła i przedstawił główne założenia rozwiązania proponowanego przez MRR, które ma pomóc uporać się z obecną sytuacją.
Ideą nowego planu jest wprowadzenie do obszaru gospodarowania wodami mechanizmów rynkowych, w ramach których rząd zamiast wyznaczać standardy emisji miałby sprzedawać i przyznawać pozwolenia na emisje w zależności od całkowitej ilości tolerowanego ładunku zanieczyszczeń. Takie pozwolenia w następnej kolejności mogą być sprzedawane i nabywane na rynku, podobnie jak ma to już miejsce w przypadku handlu emisjami CO2.
– Wprowadzenie rynku uprawnień stwarza możliwość dokładnego określenia ilości zanieczyszczeń, które faktycznie zostaną odprowadzone. Handel emisjami w przypadku gospodarki ściekowej prowadzony winien być w ramach zlewni i zapewniać w ściśle określonym czasie osiągnięcie celów ekologicznych. Jeżeli rynek w ramach zlewni nie zostanie zmonopolizowany – o co można zadbać w prowadzając stosowne regulacje prawne – to eksploatacja zasobu przechodzić będzie w ręce najbardziej rentownych i efektywnych użytkowników – przekonywał wiceminister.
Powyższy system jest zgodny z unijną Ramową Dyrektywą Wodną, która zaleca stosowanie instrumentów ekonomicznych uwzględniających zasadę, że „płaci sprawca zanieczyszczeń”. Wiceminister postulował również powołanie branżowej grupy technicznej z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Środowiska, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie w sprawie preferowanych technologii w zakresie modernizacji infrastruktury wodnej.
Uczestniczący w kongresie Jan Rączka, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił wprowadzenie przez fundusz łatwo dostępnych kredytów na pokrycie kosztów związanych z przekroczeniami w projektach realizowanych z Funduszu Spójności w obszarze środowiska.
Przedstawiciele Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie” apelowali o zwiększenie wymiaru planowania strategicznego i lepszą koordynację działań w zarządzaniu infrastrukturą wodno-kanalizacyjną.
źródło: mrr.gov.pl
Komentarze (0)