General Electric, który przejął austriackiego producenta Jenbachera, spodziewa się, że silniki na gaz staną się jednym z jego sztandarowych produktów – informuje "Rzeczpospolita". Do produkcji energii z metanu zabierają się także firmy mające problem z odpadkami: oczyszczalnie ścieków i gorzelnie, a także zakłady potrzebujące dużo ciepła, np. szklarnie. W procesie fermentacji powstaje gaz do produkcji energii elektrycznej, a gorąca para i woda są wykorzystywane w procesach produkcyjnych. Silniki mogą wykorzystywać gaz nawet z resztek z restauracji.
Polski rynek sprzedaży silników na metan wart jest jednak zaledwie kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. GE największy kontrakt podpisał ze spółką Agrogaz, w której udziały ma Jan Kulczyk. Miała ona produkować ciepło i energię elektryczną przy gorzelni w Liszkowie, ale elektrociepłownia o mocy 2,2 MW nie rozpoczęła pracy, bo zakład stoi.
Znacznie bardziej aktywne są firmy na Ukrainie. Kopalnia w Donieckim Zagłębiu Węglowym zamówiła silniki do produkcji 129 MW energii. Będą wykorzystywać metan, aby zaspokoić własne zapotrzebowanie kopalni na prąd i ciepło. Wartość kontraktu to ponad 100 mln euro.
źródło: Rzeczpospolita
Komentarze (0)