Reklama

AD1A FITE 2024 [09.07-21.08.24]

Zmiana prawa zaszkodziła Amerykanom

Zmiana prawa zaszkodziła Amerykanom
15.09.2008, o godz. 9:30
czas czytania: około 2 minut
0

Upadła supernowoczesna gazowa elektrociepłownia, którą trzy lata temu uruchomili Amerykanie w Starachowicach. Koncern Caterpillar stracił 42 mln dolarów tylko dlatego, że kilka razy zmieniły się przepisy – informuje „Gazeta Wyborcza”.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

AD 1B DZIAŁKA ecoworki.pl WOOD RECYCLING

W 2002 roku Caterpillar Power Ventures, spółka-córka koncernu CAT (Caterpillar), która zbudowała już elektrociepłownie gazowe w Indiach, Kambodży, Tunezji i na Dominikanie, postanowiła zainwestować w Polsce. Pomysł Amerykanów był prosty. Gaz jest droższym niż węgiel paliwem do wytwarzania prądu, ale ekologicznym. Żeby zachęcić do jego kupowania, odbiorcy mieli otrzymywać rekompensaty z budżetu państwa, według taryf Urzędu Regulacji Energetyki. Amerykanie podpisali umowy z dostawcą gazu PGNiG i odbiorcą prądu – Zakładem Energetycznym Okręgu Radomsko-Kieleckiego (ZEORK). ZEORK miał drożej kupować od elektrociepłowni prąd i dostawać rekompensaty.

Za 42 mln dol. Amerykanie wybudowali elektrociepłownię gazową zasilającą Specjalną Strefę Ekonomiczną w Starachowicach i dwa osiedla. CAT kupił w tym celu spółki EC i PEC. Pierwsza upadła wiosną, druga w sierpniu.

Jednak, jak pisze „Gazeta Wyborcza”, we wrześniu 2004 roku, gdy w Starachowicach odbywał się próbny rozruch, ówczesny prezes URE zmienił reguły gry. Wydał komunikat dotyczący tzw. producentów energii skojarzonej, czyli równocześnie ciepła i prądu. ZEORK stracił prawo do rekompensat. I zaczął płacić starachowickiej elektrociepłowni znacznie mniej za prąd. W konsekwencji od początku amerykański biznes przynosił straty. W ciągu 11 miesięcy osiągnęły one taki poziom, że kotły gazowe trzeba było wyłączyć i przerzucić się na węgiel.

Sprawa oparła się o sąd arbitrażowy, który w październiku 2007 r. przyznał rację ZEORK i uznał, że obie spółki Amerykanów – EC i PEC – są mu winne 7 mln zł. Zarządy obu spółek wystąpiły o upadłość.

Jak czytamy w „Gazecie Wyborczej”, w międzyczasie przepisy znowu się zmieniły. Dzisiaj producenci droższego, ale ekologicznego prądu otrzymują swego rodzaju premię od skarbu państwa, tzw. świadectwa pochodzenia, które mogą sprzedawać na giełdzie energetycznej. – Dzisiaj taki biznes by się opłacił – mówi jeden z menedżerów znających problemy EC.

Barbara Seweryn-Gąska, syndyk masy upadłościowej obu spółek, do poniedziałku czeka na oferty dzierżawy majątku. Potem planuje jego sprzedaż. A CAT szuka rynków poza Europą Środkowo-Wschodnią.

źródło: Gazeta Wyborcza

Tagi:

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.
Reklama

AD2 AKADEMIA BDO [16.07-25.08.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.
Reklama

ad1d pszok [25.07-28.08.24]

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do
css.php
Copyright © 2024