Decyzję o przywróceniu opłaty za odpady z tworzyw sztucznych, proponowaną już w 2018 r., próbowano zatwierdzić w lutym na zebraniu Komisji Europejskiej w Brukseli.
Proponowana stawka podatku wynosić miała 0,8 euro za kilogram plastiku nieoddanego do recyklingu. Spotkało się to jednak ze sprzeciwem niektórych uczestników szczytu występujących w imieniu biednych krajów członkowskich.
Wobec protestów obliczono daninę uwzględniającą ulgę dla państw o niższym od średniej unijnej dochodzie narodowym. Niższą składkę zaproponowano wobec 17 krajów, w tym m.in. dla Polski.
Zmniejszona opłata spowoduje niższe niż zakładano przychody do unijnej kasy, według szacunkowych danych aż od 700 mln euro do 5,9 mld euro. Dzięki uldze Polska wpłacałaby aż o jedną piątą mniej, pozostając jednak ciągle piątym z kolei płatnikiem opłat za plastik, co obligowałoby ją do płacenia ok. 430 mln euro rocznie.
W najbliższym czasie odbędą się kolejne spotkania Komisji dotyczące ostatecznego ustalenia wysokości podatku od plastiku.
WOJEWODA UCHYLIŁ ZAKAZ PLASTIKU. CO NA TO PREMIER MORAWIECKI?
Źródło: Puls Biznesu
Komentarze (0)