Bez sukcesu w Polsce nie osiągniemy porozumienia za rok w Kopenhadze

Według Stavrosa Dimasa rozwój gospodarczy i ochrona środowiska dają się ze sobą pogodzić. – zrównoważony rozwój jest możliwy.  Komisarz Unii przyznał jednak, że w przeszłości miały miejsce przypadki (np. budowa autostrad), gdzie rozwój odbywał się kosztem środowiska, a późniejsza naprawa szkód kosztowała znacznie więcej niż pierwotne korzyści. 

Komisarz Dimas wyjaśnił kwestię pakietu klimatyczno-energetycznego i limitu na emisję CO2. Pierwsza kwestia  jest w fazie współdecydowania, gdzie głównymi decydentami są Parlament Europejski i Rada Europejska.  Jeśli chodzi o limity emisji CO2, to prawo unijne ma zostać zaostrzone, by zapobiegać przenoszeniu fabryk do państw niemających limitów. 

Ceny elektryczności mogą wzrosnąć, ale nie wskutek kosztów emisji CO2, tylko z powodu liberalizacji i integracji rynku energii oraz inwestycji w sektor energetyczny. Zostanie wprowadzony aukcyjny handel pozwoleń na emisję CO2, w ramach którego wpływy ze sprzedaży limitów dla polskiej energetyki pozostaną w Polsce. Polska mająca PKB mniejszy od średniej unijnej otrzyma dodatkowe 10% tej kwoty od państw, których PKB przekracza średnią. Pieniądze te można będzie wykorzystać np. na rozwój nowych, zielonych technologii energetycznych. Obok nowoczesnych technologii energetycznych, wciąż obecna jest energetyka węglowa. Co więcej, w najbliższych latach na terenie Unii powstanie 50 nowych elektrowni węglowych. Będą to nowoczesne  i wydajne instalacje, które emitują mniej CO2. Dodatkowo, wciąż energia będzie uzyskiwana z odnawialnych źródeł, mając na uwadze kwestię wytwarzania biopaliw w sposób zrównoważony. Dywersyfikacja źródeł energii zmniejsza uzależnienie od importu ropy i gazu, co korzystnie wpływa na bezpieczeństwo energetyczne.

Komisarz Dimas podkreślił też rolę międzynarodowych konferencji klimatycznych COP-14 w Poznaniu w tym roku i COP-15 w Kopenhadze za rok: W grudniu oczy całego świata będą skierowane na Poznań. Bez sukcesu w Polsce nie zdołamy osiągnąć porozumienia za rok w Kopenhadze. Dlatego z radością dostrzegam po swoich spotkaniach w Ministerstwie Środowiska i w Sejmie, że polscy politycy w pełni angażują się w temat. Możecie także liczyć na wsparcie prezydencji francuskiej, bo choć konferencja odbywać się będzie w Polsce, traktujemy ją jako wydarzenie europejskie, którego powodzenie będzie oznaczało sukces całej Unii.

Fot. www.ec.europa.eu
Źródło: Edwin Bendyk, Gra w zielone, Rozmowa ze Stavrosem Dimasem, komisarzem Unii Europejskiej ds. środowiska, Polityka – nr 29 (2663) z dnia 19-07-2008; s. 76.