Nową opłatę za korzystanie z kanalizacji deszczowej wraz jej wysokościami ustalono w lutym. Za odprowadzanie deszczówki z dachów przedsiębiorcy mają płacić 2,93 zł netto za 1 m kw. dachu. Za tę trafiającą do kanalizacji z placów – 0,59 zł netto za m kw.
Jak twierdzą przedstawiciele PUM w Grudziądzu, czas od uchwalenia przepisów do ich wejścia w życie był dla przedsiębiorców zbyt krótki i nie dał im możliwości choćby na przygotowanie instalacji zagospodarowujących wody opadowe we własnym zakresie – a takie rozwiązanie pozwalałoby na ograniczenie, a w niektórych przypadkach także zwolnienie z opłat.
PUM uważa też stawkę 2,93 zł netto za deszczówkę odprowadzaną z 1 m kw. dachu za „bezkrytycznie wysoką”, zwłaszcza w stosunku do opłaty 0,59 zł od m kw. placów. Zauważa przy tym, że woda spływająca z placów i parkingów jest znacznie bardziej zanieczyszczona niż deszczówka spływająca z dachów.
Zarzuty PUM dotyczą też m.in. rozbieżności z innymi przepisami lokalnymi, braku zróżnicowania powierzchni objętych opłatą np. ze względu na chłonność podłoża. Przedsiębiorstwo – które wyliczyło roczne opłatę za korzystanie z kanalizacji deszczowej na około 100 tys. zł – chce, by sąd administracyjny unieważnił uchwałę. Radni twierdzą, że zarzuty PUM są bezzasadne. Radni mają upoważnić prezydenta Grudziądza do reprezentowania rady miejskiej przed WSA, a jeśli zajdzie taka potrzeba, także NSA.
Webinarium „Prawo wod-kan w praktyce” – poniedziałek, 29 czerwca
Opłatę za korzystanie z kanalizacji deszczowej pobierają Miejskie Wodociągi i Oczyszczalnia, które za 60 mln zł w grudniu 2019 r. kupiły sieć kanalizacji deszczowej od miasta. Transakcja została przeprowadzona w ekspresowym tempie. Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Źródło: grudziadz.naszemiasto.pl
Komentarze (0)