„Brave Blue World”, którego polski tytuł to „Wspaniały błękitny świat: Jak rozwiązać kryzys wodny”, można oglądać na platformie Netflix aż w 29 wersjach językowych. Występujący w nim aktorzy to gratka dla amatorów kina – zobaczymy w nim m.in. Matta Damona i Jadena Smitha.
Nakręcony na pięciu kontynentach “Brave Blue World” pozwala spojrzeć z nadzieją w wodną przyszłość naszego świata. Opowiada o tym, jak ludzkość wykorzystuje nowe technologie i innowacje na drodze lepszego zarządzania wodą. Dokumentaliści wyruszają w podróż, podczas której spotykają się z naukowcami, innowatorami i pionierami branży, podejmującymi globalne wyzwania związane z wodą i urządzeniami sanitarnymi.
Założyciel Brave Blue World Foundation, Paul O’Callaghan, stojący na czele projektu, podkreślił, że gdy zdecydował się na tę podróż dwa lata temu, jego ambicją było zwiększenie świadomości na temat globalnego kryzysu wodnego i odnalezienie tym samym jego potencjalnych rozwiązań. To właśnie dzięki wsparciu globalnej społeczności wodnej mógł dopiąć swego i wreszcie nadać wodzie taką wagę, na jaką zasługuje.
Znany na całym świecie aktor Liam Neeson podsumował produkcję postulatem, że każdy człowiek powinien zobaczyć film na własne oczy, tak samo każda szkoła i każdy uniwersytet. Jego zdaniem obraz podkreśla jedną bardzo ważną rzecz: woda ma charakter lokalny, otacza nas blisko – co tak wielu ludzi na ziemi uważa za rzecz oczywistą i mało istotną na co dzień.
– Wyzwań związanych z zarządzaniem wodą jest wiele, również w naszym kraju. Łączna objętość wody w Polsce zmagazynowanej w zbiornikach retencyjnych stanowi jedynie niespełna 6 proc. objętości średniego rocznego odpływu rzek. Oznacza to, że w razie kryzysu, niemal z pewnością, wody po prostu zabraknie – mówi Rafal Bonter z firmy Xylem Water Solutions Polska, która jest jednym z partnerów projektu.
Komentarze (0)