Zenon Świgoń

Statystyka dotycząca ścieków w 1999 r. wygląda nieco lepiej niż w 1998 r., ale wynika to w gruncie rzeczy z ubożenia społeczeństwa i poszukiwania oszczędności. Niestety nadal na jedną gminę nie przypada jeszcze nawet jedna oczyszczalnia komunalna. Na podkreślenie zasługuje natomiast systematyczny wzrost liczby oczyszczalni biologicznych i z podwyższoną redukcją związków biogennych.


Wytyczna 91/271/EWG z dnia 21 maja 1991 roku o oczyszczaniu ścieków bytowo-gospodarczych nakłada obowiązek podłączenia do kanalizacji i poddania oczyszczaniu ścieków wszystkich mieszkańców każdej miejscowości liczącej powyżej 2000 osób do 31 grudnia 2005 r. Idziemy do Europy, a tam w pięciu głównych krajach, na wsiach obsługiwanych przez oczyszczalnie jest ok. 80% mieszkańców. W Polsce na wsiach średnio obsługiwanych jest 9,9% mieszkańców. Średnio długość sieci kanalizacyjnej w Polsce wzrasta rocznie o ok. 1%. Na Pomorzu, Ziemi Lubuskiej, Mazurach i Wielkopolsce obsługiwanych jest ok. 20% mieszkańców, a liczba ta wzrasta rocznie o ok. 3%. Ile lat wobec tego będzie trwało w centralnej Polsce osiągnięcie chociaż 50% poziomu obsługi mieszkańców? Jak zatem spełnimy standardy gospodarki ściekowej wobec kolejnego (trzeciego z rzędu) obniżenia nakładów inwestycyjnych państwa na ochronę środowiska?
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że blisko 44% nakładów przeznaczonych w Polsce w 1999 r. na środowisko, tj. 3765,2 mln zł wydatkowano na ochronę wód. Było to o ...