Trzeba zmienić podejście do kompostowania bioodpadów. Jeśli nie chcemy dalszej degradacji środowiska, należy przywrócić glebie materię organiczną z niej wynoszoną wraz ze zbieraną biomasą. Kompostowanie osadów ściekowych (choć nie wszystkie się do tego nadają!), odpadów rolno-przemysłowych i innych w celu wytwarzania wartościowego nawozu organicznego jest najbardziej naturalną techniką zagospodarowania bioodpadów. Rozumieją to doskonale specjaliści, część przedsiębiorców i rolnicy – zwłaszcza ci, którzy w swoich uprawach stosują nawożenie kompostami i widzą świetne tego efekty.
Tymczasem wydaje się, że jednym z większych problemów dla technologii kompostowania jest prawo, często niedopasowane do realiów gospodarczych. Firmy próbujące inwestować na poziomie lokalnym w odzysk bioodpadów metodą R3 natrafiają na cały szereg trudności. Można zrozumieć obiekcje dotyczące ulokowania w pobliżu skupisk ludzkich kompostowni osadów ściekowych, gdyż mogą one zawierać niebezpieczne dla zdrowia substancje czy też emitować odory. Ale stawianie barier w przypadku zamiaru kompostowania bioodpadów wytwarzanych przy produkcji żywności jest już zupełnie niezrozumiałe – a tak się zdarza. Część urzędników mających gruntowną wiedzę w tym temacie sama przyznaje, że w zasadzie firma ma rację, ale… przepisy stanowią inaczej. Nie najlepiej wygląda też sytuacja na poziomie...