Nie za wszystko, co złe i patologiczne winę ponoszą tylko prezesi. Problem tak naprawdę leży gdzie indziej. Przede wszystkim winne patologii są braki i błędy w rozwiązaniach systemowych, które są tworzone na szczeblu rządowym i parlamentarnym.
Szczególnie dotyczy to braku pełnej realizacji przez wszystkie podmioty polityki ekologicznej państwa czy też błędne założenia do projektów ustaw, co następnie przekłada się na patologicznie działające prawo. Dokumenty te zwykle opracowuje strona rządowa, a uchwala Sejm i Senat. We wszystkich etapach prac legislacyjnych uczestniczy strona społeczna oraz eksperci, którymi często są panowie prezesi, o których mowa była we wcześniejszych listach. Myślę, że czasami mają oni zbyt duży wpływ na stronę legislacyjną, a parlamentarzyści tak naprawdę do końca za bardzo nie wiedzą, o co chodzi, podnosząc rękę w głosowaniach przy milczącej aprobacie strony rządowej lub nawet jej nie wysłuchując.
Organizacje a polityka ekologiczna
Na podstawie ustawy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych do życia powołanych zostało ok. 40 organizacji odzysku. Podmiotów, które w swoich rękach dzierżą podstawowy element sprawnego zarządzania i tworzenia logistycznego systemu zagospodarowania odpadów, czyli pieniądze. A w jaki sposób podmioty te wpisują się w politykę ekologiczną państwa? Przecież to zasadniczy dokument nakreślający...