Strategia rozwoju: “zrób to sam”
W procesie urzeczywistniania rozwoju – oprócz sensu i celu działania – duże znaczenie posiada program i metodyka jego opracowywania. Strategia rozwoju, której potrzeby i słuszności nie trzeba udowadniać, w praktyce bardzo często jest dokumentem martwym, z którego, niestety, nic albo niewiele wynika. Pytanie, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
Warto tutaj przytoczyć koncepcję kształtowania rozwoju W. Easterly’ego, który ilustruje fałszywość i błędność podejmowanych działań mających na celu likwidację biedy na świecie. Zadaje on pytanie, jak to się dzieje, że1: Zachód wydał 2,3 bln dolarów na pomoc zagraniczną przez ostatnie 50 lat – a nie zdołał zapewnić dzieciom leku na malarię za 12 centów, moskitiery za 4 dolary, 3 dolarów dla każdej młodej matki, aby zapobiec 5 mln zgonów. Ale ten sam Zachód był w stanie tylko w jeden dzień, 16 lipca 2005 r., dostarczyć 9 mln egzemplarzy „Harry’ego Pottera” dorosłym i dzieciom w Anglii i Stanach Zjednoczonych.
Ta sytuacja, zdaniem W. Easterly’ego, jest wynikiem błędnego podejścia, jakie przyjęła tradycyjna pomoc Zachodu wobec biedy. Zwolenników tej tradycyjnej metody Easterly nazywa „Planistami”, a działających na rzecz zmiany – „Poszukiwaczami”. Nie oznacza to, że trzeba wszystko podporządkować mechanizmom wo...