Tak niedawno, zaledwie 10 lat temu, jakaż była duma włodarzy gmin, gdy szczęśliwie zakończono budowę uszczelnionego składowiska odpadów. Przyjeżdżało pół województwa, by obejrzeć i pogratulować tego „proekologicznego” dzieła. Po dekadzie składowiska mentalnie przeszły do lamusa. Teraz przyszedł czas na budowę zakładów zagospodarowania odpadów: począwszy od prostych sortowni i kompostowni odpadów zielonych, przez skomplikowane zakłady mechaniczno-biologicznego przetwarzania, a na spalarniach kończąc.

Tak wielkie zmiany w sposobie postrzegania potrzeb wynikają nie tylko z odmiennego sposobu myślenia, ale także z modyfikacji tworzonego prawa. Warto zatem przyjrzeć się tym przepisom i dokonać ich oceny – w jaki sposób wpłynęły one na świadomość i potrzeby w gospodarce odpadami?
Odpady są stare jak ludzkość. Co robiliby archeolodzy, gdyby nie prehistoryczne wysypiska śmieci? Za kilka setek lat i nasze składowiska będą kopalnią wiedzy o nas i naszych zwyczajach. Jak bardzo zmieniły się odpady, ich skład i ilość, obserwujemy sami. 20 lat temu odpady komunalne składały się głównie z popiołów z pieców domowych, zmiotek i niewielkich ilości odpadów opakowaniowych i biodegradowalnych. Opakowania szklane były wielokrotnego użytku, makulatura trafiała do punktów skupu. Nikt nie wyrzucał tak beztrosko żywności, jak ma to miejsce obecnie. Samochodów...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?