Według zasług i uznania
Cóż, nadeszły wakacje. Nareszcie. Nikomu zapewne nie chce się zgłębiać poważnych zagadnień, więc postaram się nie poruszać tematów zbyt ambitnych. Trudno na poczekaniu coś „lekkostrawnego” wymyślić, ale jeśli się człowiek postara i wytęży szare komórki, które mu jeszcze pozostały, to jest szansa, że się uda. Zobaczmy, jakie będą tego efekty, bo przecież ex nihilo nihil.
Pewnie każdy miał styczność z procedowaniem nad najbardziej sprawiedliwym sposobem podziału jakiegoś dobra. Pierwsze przykłady ludowej sprawiedliwości pochodzą jeszcze z czasów pierwotnych. Ja za to całkiem dobrze pamiętam sprawiedliwość socjalistyczną. Wówczas to ze specjalnym namaszczeniem rozdawano to, czego się nie wyprodukowało. Komitety kolejkowe i partyjne ustalały zasady przydziału dóbr luksusowych, takich jak odkurzacze i lodówki. Wiem, że teraz może brzmieć to troszkę śmiesznie, ale… Dzisiaj też zajmujemy się rozdawnictwem w wielu kwestiach. I pewnie za kilkadziesiąt lat będzie to niektórym wydawało się zabawne. I właśnie o tym chciałbym kilka słów napisać.
Historia pamięta…
Jeszcze kilka lat temu istotnym problemem w firmie był przydział ręczników służbowych. Oczywiście należało zmianę takich przydziałów ustalić ze związkami zawodowymi. W dyskusjach na ten temat obie strony zażarcie argumentowały, kto bardziej ...