W związku z powtarzającymi się reklamacjami odbiorców, którzy kwestionują czasookres podlewania upraw w ogródkach przydomowych, szklarniach i tunelach foliowych (nieogrzewanych), prosimy o interpretację zapisu ujętego w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 14 stycznia 2002 r. w sprawie określenia przeciętnych norm zużycia wody (DzU z 2002 r. nr 8, poz. 70) tabela 2. Przeciętne normy zużycia wody do podlewania ogródków przydomowych i upraw rolniczych. Na podstawie tej tabeli można stwierdzić, iż norma dobowa zużycia wody do podlewania upraw w szklarniach i tunelach foliowych wynosi 4 dm3/m2, a podlewanie trwa przeciętnie 20 dni/m-c w ciągu całego roku. Natomiast norma dobowa zużycia wody do podlewania ogródków przydomowych wynosi 2,5 dm3/m2, a częstotliwość podlewania to 15/m-c w ciągu całego roku.

Czy oznacza to, że przedsiębiorstwo powinno szacować zużycie wody do podlewania upraw w tunelach foliowych przez 240 dni w roku, czy w inny sposób?
Odnośnie ogrodów przydomowych na podstawie tabeli można stwierdzić, iż norma dobowa wynosi 2,5 dm3/m2, a podlewanie trwa przeciętnie 15 dni w miesiącu w okresie 15.04-15.09. Czy oznacza to, że przedsiębiorstwo powinno szacować zużycie wody do podlewania ogrodów przydomowych przez 90 dni, czy też w inny sposób?
Sposób liczenia wody odwołujący się do 240 dni w roku jest właściwy. Izba Gospodarcza Wodociągi Polskie podziela pogląd, iż w przypadku ogrodów przydomowych zastosowane kryterium 90 dni jest jak najbardziej prawidłowe. Wykorzystywanie przelicznika dobowego jest w pełni uzasadnione, a sposób interpretacji przepisów właściwy. Dlatego też nie pozostaje nic innego, jak zgodzić się z Państwa stanowiskiem.
 
Odcięcie wody
Indywidualny odbiorca wody nie płaci za wodę. Zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków wdrażana jest procedura odcięcia wody. Zarówno odbiorca indywidualny, jaki i właściwe urzędu są powiadamiane o odcięciu. Odbiorca składa podanie do zarządu o rozłożenie płatności na dogodne raty. Dostaje zgodę, a następnie realizuje je częściowo i jego zadłużenie spada poniżej tych trzech wymaganych do wszczęcia procedury nieuregulowanych rachunków. Rodzą się wiec pytania:
a) Czy można wznowić procedurę i po prostu odciąć odbiorcę, czy trzeba uruchomić ją od początku? b) Czy ma tu jakieś znaczenie fakt, że np. zadłużenie odbiorcy wzrośnie o kolejne rachunki w czasie tej częściowej realizacji uzgodnień (czyli pojawią się nowe nieuregulowane rachunki)? c) Czy klienta, który został powiadomiony o odcięciu i nie reaguje na nie, tylko np. spłaca w tym czasie jeden z rachunków objętych procedurą, traktujemy tak samo, jak tego, który wystąpił o ugodę na spłaty? d) Czy można realizować odcięcie pod nieobecność odbiorcy? e) Czy podmioty prowadzące działalność gospodarczą podlegają tym samym regułom jak odbiorcy indywidualni? Chodzi głównie o następujące kwestie: czy można wypowiedzieć umowę i w jakiej sytuacji oraz czy odcięcie podlega tym samym regułom (trzy rachunki itp.)? Jak wiadomo, ustawa z 7 czerwca 2001 r. nie precyzuje, o jakiego odbiorcę chodzi. Ponadto, jakie są okresy przedawnienia spłaty należności za wodę od odbiorcy indywidualnego i przemysłowego? Jak powinna wyglądać procedura „przymuszenia” odbiorcy, który uniemożliwia inkasentowi odczyty i kontrolę wodomierza, nie wpuszczając go na posesję i sam podaje odczyty bądź utrzymuje pomieszczenie wodomierzowe w stanie praktycznie uniemożliwiającym dostęp do niego? A co z odbiorcą, który odmawia wymiany legalizacyjnej wodomierza, żeby mu nie „zniszczyć wystroju wnętrza” i twierdzi, że się godzi na to, żeby nie był legalizowany?
Art. 8 ustawy zaopatrzeniowej służy ewidentnie ochronie interesów odbiorcy usług, jako konsumenta, przynajmniej w tej części, w której reguluje procedurę odcinania wody w związku z zaległościami. Decydujące znaczenie ma chwila podejmowania decyzji o odcięciu. Zawarcie ugody pozasądowej spowodowało, że pierwsza możliwość odcięcia została już skonsumowana. Zatem należy oceniać obecny stan zadłużenia i wg niego podejmować ewentualne decyzje o odcięciu.
Znaczenie ma jedynie okoliczność rozpoczynania procedury odcięcia, a nie stan, który w tym okresie się zmienia. Należy również zwrócić uwagę na to, że tak naprawdę procedura odcięcia powinna trwać nie dłużej niż 20 dni. W tym okresie może zatem zostać uregulowana jedna niezapłacona należność miesięczna, co i tak nie powinno zmienić momentu dokonywania oceny.
Prawodawca nie reguluje kwestii różnych zachowań odbiorców usług i ich reakcji na zawiadomienie o zamiarze odcięcia wody. Zatem reakcje poszczególnych dłużników pozostają bez jakiegokolwiek znaczenia prawnego. Wyłącznie do wierzyciela należy ocena postaw poszczególnych dłużników. Co istotne, ustawodawca w ogóle nie nakłada na dłużnika obowiązku jakiegokolwiek zachowania się w związku z procedurą odcięcia wody.
Ustawodawca nie wymaga, aby odcięcie dostaw wody odbywało się w obecności odbiorcy, gdyż nie wynika to z żadnego przepisu.
Ustawa zaopatrzeniowa nie pozwala w żaden sposób różnicować odbiorców w zależności od tego, czy odbiorca jest konsumentem, czy innym przedsiębiorcą. Sytuacja prawna obu grup klientów jest dokładnie taka sama.
Przedawnienie roszczeń o zapłatę nie zależy od tego, kto jest odbiorcą usług, tylko od tego, jaki charakter ma roszczenie przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego. Jak wynika z zapytania, są to roszczenia pieniężne o charakterze okresowym. Zatem w każdym przypadku roszczenie o zapłatę należności z tytułu dostarczonej wody ulegnie przedawnieniu po upływie trzech lat.
W obu przypadkach zastosowanie będzie miał art. 7 ustawy zaopatrzeniowej, przyznający pracownikom przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego uprawnienia do wejścia na teren nieruchomości w celu dokonania tych czynności, które ustawodawca w tym przepisie określił. Co istotne, uprawnienia te wynikają z samego prawa i nie wymagają żadnych rozstrzygnięć jakichkolwiek organów. W systemie prawa polskiego brakuje jakichkolwiek przepisów, które regulowałyby to, co należy w takich sytuacjach uczynić. Można jedynie wskazać, że w praktyce przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne proszą o pomoc organy policji lub straży miejskiej, a w przypadku braku takiej pomocy można skorzystać ze stosownej ochrony sądowej w ramach procesu cywilnego.
Na podstawie: dr hab. Bartosz Rakoczy: Odcięcie wody.„Zeszyty IGWP” 12/2011
 

Wybór i opracowanie całości: Jolanta Kuligowska-Roszak