Tylko 41% zebranego ZSEE trafia do legalnych punktów zbiórki, a w rejestrze GIOŚ-u uwzględniono 32% w 2011 r. To tylko 19% całego ZSEE wytwarzanego przez gospodarstwa domowe.

Rok 2013 to z pewnością rekordowy okres pod względem wydatków na zwiększenie świadomości w zakresie zużytego sprzętu. Postanowiliśmy więc sprawdzić rezultaty tych działań. W tym celu wspólnie z Millward Brown w listopadzie 2013 r. przeprowadziliśmy badania konsumenckie na 1000 osobowej próbie, reprezentatywnej dla gospodarstw domowych w Polsce. Badanie to jest powtórzeniem podobnej inicjatywy, jaką CECED Polska podjął we wrześniu 2011 r. Realizowane w tym czasie projekty edukacyjne poświęcone elektroodpadom (2012-2013) pochłonęły, wg naszych szacunków, ponad 15 mln zł, z czego ok. 8 mln zł to wartość 13 kampanii o ZSEE, realizowanych w oparciu o dofinansowanie NFOŚiGW.

Co mamy w domu?

Badania sprawdzają poziom nasycenia, a więc ilość posiadanego sprzętu elektrycznego przez gospodarstwa domowe, weryfikują też, co zakupiły gospodarstwa domowe w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Ponadto pozwalają poznać sposób pozbywania się starych urządzeń i wiek sprzętu, który jest używany w naszych domach.

W naszych domach w 2013 r. użytkujemy ponad 230 mln sztuk sprzętu elektrycznego, z czego ponad 60% to duże i małe AGD. Jeżeli skupimy się na głównych grupach dużego AGD, a więc na lodówkach, pralkach, zmywarkach, suszarkach do ubrań i piekarnikach, to okaże się, że posiadamy ok. 38 mln takich urządzeń. Jak dowodzą badania, ponad 20% z nich ma ponad 10 lat, czyli ok. 7,5 mln sztuk.

Co robimy ze starym sprzętem?

W porównaniu z 2011 r. nieco mniejszy odsetek zużytego sprzętu trafia do śmietników. Trudno ocenić, związane jest to z groźbą kary grzywny, czy z rosnącą świadomością ekologiczną. Być może obecnie dużo łatwiej odnajdujemy informacje o tym, gdzie oddać zużyty sprzęt. Co prawda udział sprzętu zmalał o kilka procent, jednak wciąż aż 17% elektroodpadów wyrzucanych jest do kosza. Największa poprawa po tym względem nastąpiła w przypadku małego AGD ? już nie 45% ale ?tylko? 27% osób wkłada stare odkurzacze, lokówki czy golarki do pojemników na odpady.

W porównaniu z 2011 r. zdecydowanie wzrósł udział punktów zbierania w procesie utylizacji ZSEE. Już 10% zużytego sprzętu trafia do punktów zbiórki (w 2011 r. tylko 4%). Jeśli dodamy do tego wszystkie legalne kanały zbiórki elektrośmieci, a więc sklepy i serwisy, to okaże się, że trafia tam ok. 19% całego pojawiającego się ZSEE. Zdecydowanie wzrósł także udział legalnych punktów zbiórki w zbiórce ZSEE ? do 41%. Zatem odnotowano przyrost o prawie 10%.

Niestety, nieco więcej ZSEE oddajemy na złom, a więc do placówek, które nie gwarantują profesjonalnego recyklingu. Ponadto ten strumień odpadów nie jest rejestrowany w całym systemie zbiórki elektroodpadów. W przypadku dużego AGD nawet 20% zużytego sprzętu trafia właśnie do punktów skupu złomu.

Okazuje się także, że wciąż chomikujemy ZSEE w naszych domach. Co roku ok. 35% sprzętu zastępujemy nowymi urządzeniami. Około 2/3 z wymienianych produktów trafia na strych oraz do piwnic i nie jest już używana. W ten sposób każdego roku do sterty ZSEE w naszych domach dołącza blisko 2 mln kolejnych urządzeń.