Zanieczyszczenia złomu
Z Piotrem Gluźniewiczem, prezesem Izby Przemysłowo-Handlowej Gospodarki Złomem, rozmawia Judyta Więcławska
Ostatnie zmiany w polskim prawie dotyczącym gospodarowania odpadami miały m.in. poprawić jakość surowca trafiającego do recyklera. Tymczasem coraz częściej ludzie z branży twierdzą, że do zakładów dostarczany jest materiał niskiej jakości. Jak to wygląda w przypadku złomu?
Również w naszej gałęzi gospodarki pojawia się złom coraz gorszej jakości. Sytuacja ta wynika z faktu, że minęły już czasy likwidacji zakładów produkcyjnych i większych modernizacji linii przemysłowych w kraju.
Złom można podzielić na dwie główne grupy. Pierwszą z nich jest złom poprodukcyjny niebieski lekki, czyli odpad pochodzący głównie z produkcji sprzętu AGD oraz samochodów.
Drugą grupę stanowi złom skupowany od ludności, a więc surowiec bardziej rozdrobniony, zanieczyszczony, wymagający większego zaangażowania w procesie przerobu.
Czym najczęściej zanieczyszczony jest złom i o jakiej zawartości mowa (na 1 t)?
Zanieczyszczenia pojawiające się w złomie można podzielić na dwa rodzaje. Pierwszy to substancje trwale związane ze złomem. Należą do nich tlenki żelaza, jak również lakiery, farby, plastik i guma, których średnia zawartość w złomie to od 5 do 15%. Drugi rodzaj to zanieczyszczenia, które wynikają z procesu magazynowania i przetwarzania złomu, czyli piasek, ziemia oraz błoto. Ich zwartość w złomie może sięgać jednostkowo nawet 25%.
A jakie są przyczyny tych zanieczyszczeń?
Złom, głównie niewsadowy, stanowi odpad, czyli jest towarem zużytym, który przestał spełniać normy wyrobów gotowych. Zakończył więc cykl życia produktu, podczas którego mogły zajść procesy powodujące zanieczyszczenia, takie jak chociażby pokrycie tlenkiem metalu (rdzą), bądź powstały zanieczyszczenia antropogeniczne, wskutek działania pyłów, piasku oraz ziemi. Oprócz nich za zanieczyszczenia w złomie uważane są wszystkie materiały powierzchniowe, a więc substancje antykorozyjne, farby, lakiery, oleje, smary itp.
Zanieczyszczenia w złomie stanowią znaczący problem w hutach stali. Zjawisko to nasila się szczególnie przy niskiej cenie złomu na rynku, gdy dostawcy, próbując osiągnąć większą wagę, dodają do wysyłek towary mniej żelazonośne.
Jak efektywnie ocenić zawartość zanieczyszczeń?
Określa to klasyfikator na placu złomowym poprzez ocenę wizualną towaru. W zależności od skali prowadzonej działalności odbiorcy, klasyfikator wagowy z chwilą wjazdu na wagę samochodową dokonuje wstępnej klasyfikacji oraz szacunkowej oceny ilości zanieczyszczeń na powierzchni złomu. Końcowa ocena klasy złomu i ilości zanieczyszczeń dokonywana jest na miejscu podczas rozładunku. Przy ponownym ważeniu klasyfikator uwzględnia informacje otrzymane z miejsca rozładunku samochodu.
Jednocześnie coraz częściej spotyka się tzw. próbę betonową, tj. rozładunek złomu na wysprzątany plac betonowy, a następnie zebranie ładunku elektromagnesem. Elementy niemetaliczne, które pozostały na placu, są ważone i na tej podstawie określa się procentowy poziom zanieczyszczeń. Jednak najbardziej efektywny sposób to przestrzępienie złomu.
Jak kształtują się obecnie ceny złomu w Polsce?
Niestety, aktualna sytuacja na rynku nie należy do najlepszych. Branża wyczekuje podwyżek cen, które od września ub.r. maleją, osiągając jeden z najniższych poziomów w ciągu ostatnich trzech lat. Pod koniec ub.r. średnie ceny złomu niewsadowego N10 oscylowały wokół 680-700 zł za tonę, a złomu wsadowego W7 ? 870-900 zł za tonę. Generalnie zanieczyszczenia nie mają wpływu na cenę.
Złom z zakładów złomowych trafia do hut stali. Jakie są ich wymagania?
Wymagania hut w stosunku do skupowanego surowca (złom wsadowy i niewsadowy) opierają się na warunkach odbiorowych oraz normach dostaw złomu w poszczególnych zakładach stalowych. Każda huta ma swoje indywidualne normy dostaw surowca, które bazują na zapisach i wytycznych zawartych w europejskiej normie dla złomu.
Odbiorcy surowca szczególny nacisk kładą na bezpieczeństwo i kontrolują dostawy pod kątem zawartości odpadów niebezpiecznych i wybuchowych. Niedopatrzenie w tym zakresie może stanowić w procesie produkcyjnym zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia ludzi pracujących przy piecach wytwarzających stal.
Na jakość produkowanej stali mają wpływ zanieczyszczenia ? im złom bardziej zanieczyszczony, tym koszty wytwarzania stali są wyższe.
Czy zanieczyszczenia złomu to jedyna bolączka branży?
Dziś głównym problemem jest zewnętrzna konkurencja cenowa ze strony Chin, Indii i Pakistanu. Powoduje ona, że polski złom wypływa z kraju. Oprócz konkurencji eksportowej, firmy złomowe borykają się z dużą konkurencją wewnętrzną. Zmagamy się z coraz to bardziej wyśrubowanymi warunkami odbioru dyktowanymi przez huty, a dodatkowo każda z nich posiada inne wymagania i normy dostaw, co dla firmy złomowej, która jest dostawcą surowca do kilku hut, jest sporym wyzwaniem technologicznym, logistycznym oraz ekonomicznym.
Obecnie firmy mierzą się z problemami wynikającymi z zapisów prawa środowiskowego i fiskalnego, co powoduje coraz większe obostrzenia i eskalację biurokracji w przedsiębiorstwie, a także niewspółmierne obciążenia kadrowe oraz ekonomiczne. Spore wyzwanie to szara strefa, która działa poza systemem i utrudnia funkcjonowanie firmom, działającym zgodnie z literą prawa i wypełniającym wszystkie wymagania nakładane przez polską legislację.
Rozmawiając z przedstawicielami różnych gałęzi gospodarki odpadami, słyszę dużo narzekań na obecną sytuację na rynku. Czy w tej rzeczywistości pojawiają się pozytywy?
Pozytywny jest fakt, że coraz częściej stosowanie dobrych praktyk branżowych w biznesie staje się kartą przetargową w walce konkurencyjnej na arenie krajowej.