Na Tajwanie wyprodukowano lody ze ścieków

Wyglądają jak przysmak, ale nie nadają się do jedzenia. Na Tajwanie stworzono lody ze ścieków w 100 smakach. To element kampanii społecznej, mającej unaocznić problem zanieczyszczenia wód.

Lody w 100% powstały ze składników pozyskanych ze środowiska naturalnego, mają różne barwy, kolorowe opakowania i aż 100 smaków. Nie nadają się do jedzenia, a zostały stworzone przez studentów z tajwańskiej Akademii Sztuk Pięknych (National Taiwan University of the Arts). Hung I-chen, Guo Yi-hui i Cheng Yu-ti wymyślili projekt, który unaocznia problem zanieczyszczania wód. Zaniepokojeni stanem środowiska w ich regionie młodzi mieszkańcy Tajwanu zdecydowali się na kontrowersyjny zabieg, dzięki któremu zyskali szerokie grono odbiorców. Lody na patyku wyprodukowali z próbek wody pobranych z różnych miejsc regionu. Wszystkie pływające tam nieczystości zamknęli w formach z żywicy. ?Ściekowe lody? mają różne smaki ? od plastiku, przez arsen, ołów, rtęć i inne metale, aż po azotany. Na każdym opakowaniu można przeczytać dokładny skład oraz znaleźć informację o tym, skąd pobrano próbkę. Akcja ?Polluted Water Popsicles? budzi kontrowersje i daje do myślenia. Ma także zwracać uwagę lokalnych władz, które, jak mówią twórcy projektu, nie robią nic, aby poprawić jakość wód na Tajwanie. Wystawę ze ?ściekowymi lodami? można oglądać w Tajpej.

Na Krymie brakuje wody pitnej

Na zaanektowanym przez Rosję Krymie pojawiły się problemy z dostarczaniem wody pitnej. Rosja nie może zapewnić półwyspowi dostaw, dlatego postawiła Ukrainie ultimatum ? albo ta odblokuje Kanał Północnokrymski, albo strona rosyjska użyje do tego siły. Sprawa jest na tyle poważna, że zaangażowano w nią najwyższe władze na Kremlu. Słowa sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaja Patruszewa przytacza ukraiński dziennikarz, Serhij Stelmach. Podczas narady na Krymie Patruszew zawiadomił o katastrofalnym stanie wody na półwyspie i oskarżył ?nieprzyjazną? Ukrainę o próby zdestabilizowania sytuacji w regionie. Problem nie dotyczy wyłącznie mieszkańców, ale także rolników i hodowców zwierząt gospodarskich. ? Oświadczenia Patruszewa to nie tylko słowa zwykłego urzędnika. Mowa bowiem o osobie przebywającej w najbliższym otoczeniu prezydenta Władimira Putina… I jeśli w działania zaangażował się Patruszew, to oznacza to, że kwestia ta była poruszana na najwyższym szczeblu na Kremlu. Ma to fundamentalne znaczenie ? zauważa Stelmach. Ograniczanie dostępu do wody było narzędziem walki z przeciwnikiem od zarania dziejów. Aby osiągnąć swoje cele, grupy terrorystyczne, separatystyczne i wojownicy z innych państw podczas wojen wykorzystywali zasoby wodne oraz związaną z nimi infrastrukturę. Do skażenia wody pitnej nie potrzeba wiele ? nie musi to być ani trucizna, ani wyszukany związek chemiczny. Znane są przypadki skażenia wód chociażby fekaliami. 

Na podstawie www.huffingtonpost.com i www.wschodnik.pl opracowała Gabriela Jelonek