Ciągle nie rozwiązano problemu ogromnej ilości zgromadzonych w Polsce odpadów kalorycznych. Branża odpadowa i ciepłownicza za najlepsze rozwiązanie uznaje spalanie z odzyskiem energii. Ministerstwo Środowiska nie mówi nie, ale na każdym kroku zaznacza, że musi się to odbywać z zachowaniem najwyższych standardów jakościowych i norm emisyjnych. Przypomniał o tym Sławomir Mazurek, wiceminister środowiska, który był Gościem 9. Konferencji ?Paliwa z odpadów?. Rozmowę z ministrem publikujemy w tym numerze ?EiR?.

Niestety, minister rozwiewa nadzieja branży, bo chociaż perspektywy rozwiązania problemu są, to jednak bardzo odległe. Nie nastąpi to za miesiąc, dwa, czy nawet pół roku. Potrzebne są odpowiednie przepisy, ustawy i rozporządzenia, a także inwestycje np. modernizacje w lokalnych ciepłowniach i elektrociepłowniach, które miałyby spalać odpady. Trzeba pamiętać, że proces inwestycyjnych w takich instalacjach trwa długo. Zgromadzenie środków finansowych, dokumentacji, pozwoleń, uzgodnień i zgody lokalnej społeczności zajmuje zwykle od 30 do 60 miesięcy. Oznacza to, że trzeba czekać i szukać innych dróg. Nie ma rozwiązań na ?tu i teraz?. Można ograniczać rosnący strumień odpadów, zachęcać społeczeństwo do segregacji, próbować nowych technologii.

Niestety brak perspektyw na szybkie rozwiązania powoduje narastanie patologii. Ustawa śmieciowa z 2013 r., która miała naprawić nasz system odpadowy i zatrzymać porzucanie śmieci w lesie czy w parku, niewiele zmi...