Fiński rząd wesprze producentów energii kwotą 10 mld euro, ale ostrzega przed kryzysem

– Celem jest zabezpieczenie przed możliwym kryzysem i „niewypłacalnością” kluczowych dla społeczeństwa podmiotów – mówiła Marin, liderka socjaldemokratów.

Rząd liczy, że z tej puli środków nie trzeba będzie nigdy korzystać.

– Grunt jednak zaczyna być taki, jak ten, który wywołał globalny kryzys finansowy w 2008 r., po upadku banku inwestycyjnego Lehman Brothers – przyznał fiński minister gospodarki Mika Lintila.

Bez darmowego rozdawania pieniędzy

– Nie chodzi o darmowe rozdawanie pieniędzy – tłumaczyła z kolei minister finansów Annika Saarikko – lecz o obwarowane rygorystycznymi warunkami pożyczki i gwarancje pożyczkowe, które byłyby ostatnią z dostępnych opcji. Celem jest dążenie do uspokojenia rynku i zapewnienie dostaw prądu w każdych okolicznościach.

Minister Lintila przypomniał, że kryzysowa sytuacja na rynku energii zaostrzyła się w piątek, gdy rosyjski Gazprom poinformował, że nie wznowi przesyłu gazu do Niemiec przez Nord Stream 1.

Koncerny energetyczne ze stratami

Uzależniony od długoterminowych kontraktów na gaz niemiecki koncern energetyczny Uniper już wcześniej ogłosił, że strata za pierwsze półrocze (po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę) przekroczyła 12 mld euro.

Z kolei większościowym udziałowcem koncernu jest fińska spółka Fortum (drugim co do wielkości producent energii elektrycznej w Skandynawii). Fortum za okres kwiecień-czerwiec br. zanotował ok. 9 mld euro straty. Przez komentatorów określano to (ze względu na zależności między spółkami), jako jedno z największych załamań zysków w historii gospodarczej Finlandii.

Możliwy kryzys gotówkowy i efekt domina

Zdaniem szefa resortu gospodarki Lintili, w Finlandii są firmy, które mogą szybko popaść w kryzys gotówkowy i także możliwy jest „efekt domina”. Według szacunków fińskiego rządu, w kraju jest ok. 30 podmiotów, które mogłyby być objęte programem pożyczkowym.

Spółka Fortum – przekazano w komunikacie – wyraziła podziękowanie „za szybką reakcję rządu”, której celem jest stabilizacja na rynku instrumentów pochodnych. “Według spółki ważne jest utrzymanie warunków do działalności firm w sytuacji zmienności cen energii elektrycznej” – podkreślono.