Reklama

AD1A PTAK GARDEN WARSAW EXPO [19.11-19.12.24]

Sąd administracyjny 6 marca ogłosi wyrok ws. decyzji środowiskowej GDOŚ dot. kopalni Turów

Sąd administracyjny 6 marca ogłosi wyrok ws. decyzji środowiskowej GDOŚ dot. kopalni Turów
MŁ/PAP
23.02.2024, o godz. 13:15
czas czytania: około 4 minut
0

Na 6 marca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyznaczył ogłoszenie wyroku ws. decyzji środowiskowej GDOŚ dotyczącej wydobycia węgla w kopalni Turów. W czwartek WSA zakończył rozpoznawanie sprawy.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

ad1a regionalne Radomsko [31.10 – 2.12.2024]

Sąd administracyjny zajmował się skargami ekologów oraz samorządowców niemieckich z przygranicznych terenów dotyczących decyzji środowiskowej Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z 30 września 2022 r. odnoszącej się do “Kontynuacji eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia”. Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. Zarzuty tych organizacji odnoszą się m.in. raportu inwestora o oddziaływaniu na środowisko, który był podstawą wydania decyzji przez GDOŚ.

Zaskarżona do sądu decyzja GDOŚ częściowo uchyla, a częściowo utrzymuje w mocy wcześniejszą decyzję środowiskową w tej sprawie wydaną przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu. W lutym 2023 r. opierając się na decyzji GDOŚ z jesieni 2022 r., minister klimatu i środowiska przedłużył koncesję dla Turowa poza 2026 r. – do 2044 r.

Wstrzymanie wykonania decyzji środowiskowej

Postępowanie to stało się głośne, gdy w końcu maja ub.r. WSA wstrzymał – do czasu rozpoznania tej skargi – wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Wówczas zażalenia na postanowienie WSA złożyli: Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, jako organ; PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, jako inwestor oraz Prokuratura Krajowa, która wtedy przystąpiła do tej sprawy przed sądem administracyjnym.

W połowie lipca ub.r. Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił te zażalenia i uchylił postanowienie o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej ws. Turowa. Uznał, że wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach “możliwe jest wyłącznie dopóki nie zakończył się dalszy etap procesu inwestycyjnego”, czyli dopóki nie została wydana jedna z następczych decyzji. Wskazał, że w tej sprawie tego rodzaju decyzją była decyzja ministra klimatu i środowiska z 17 lutego ub.r. dotycząca koncesji.

Rozpoznaniem właściwej skargi na decyzję środowiskową WSA miał już zająć się w końcu sierpnia ub.r. Wówczas jednak sprawa została zawieszona. Powodem takiej decyzji był jeszcze wówczas brak prawomocnego zakończenia toczącego się w tym samym czasie postępowania przed GDOŚ z wniosku PGE GiEK o zmianę zaskarżonej decyzji środowiskowej. Podczas rozprawy przed WSA 31 sierpnia ub.r. okazało się bowiem, że jeszcze przed zaskarżeniem przez ekologów decyzji środowiskowej, inwestor (PGE GiEK) złożył do GDOŚ wniosek o zmianę tej decyzji. Później PGE GiEK wycofała ten wniosek, w konsekwencji tego GDOŚ wydał decyzję o umorzeniu postępowania administracyjnego w tej sprawie.

Argumenty stron

Skargą na decyzję środowiskową WSA od strony merytorycznej zajął się więc dopiero w czwartek i przez ponad dwie godziny wysłuchiwał stron tego postępowania. Pełnomocnik części z organizacji ekologicznych mec. Bartosz Rogala zaznaczał, że jako uzasadnienie dla odkrywki wymieniane jest bezpieczeństwo energetyczne, ale – jak powiedział – “nie może być zgody na taki szantaż”, gdy decyzja była niezgodna z prawem. Zaznaczał, że obecnie koncesja obowiązuje do 2026 r. i można jeszcze “wszystko naprawić”.

Obecni na rozprawie przedstawiciele niemieckich organizacji oraz burmistrz Zittau Thomas Zenker mówili sądowi o negatywnych skutkach działalności polskiej kopalni dla miasta – w tym pękających murach domów i groźbie odpływu wód gruntowych.

Pełnomocniczka GDOŚ odpowiadała, że decyzję wydano po wieloletnim postępowaniu odpowiadającym wymogom prawa, a postępowanie to miało także charakter transgraniczny, uwzględniający głos mieszkańców okolicznych rejonów Niemiec i Czech.

“Pęknięcia ścian w Zittau spowodowane są górnictwem historycznym w tamtym rejonie, a przebieg dawnych sztolni pozostaje nieustalony. Dopóki te historyczne zaszłości nie zostaną zbadane przez stronę niemiecką, nie można mówić, że to wina Turowa” – mówił pełnomocnik uczestnika tego postępowania, PGE GiEK, mec. Hubert Schwarz. Przywoływał przy tym przykład polskiej Trzebini, gdzie tego typu problem występuje w dużym natężeniu.

Obie strony podkreślały jednak w czwartek przed WSA, że wyrok, który ma wydać sąd administracyjny, “będzie obarczony olbrzymią odpowiedzialnością”.

Organizacje ekologiczne zaskarżyły do WSA także decyzję ministerstwa klimatu z 17 lutego ub.r. dotyczącą koncesji na wydobywanie węgla brunatnego i kopalin towarzyszących ze złoża Turów. W decyzji tej resort zmienił termin udzielania koncesji z 30 kwietnia 2026 r. i ustalił go do 27 kwietnia 2044 r.

W czerwcu ub.r. WSA informował jednak, że postępowanie dotyczące skarg na decyzję o koncesji dla Turowa zostało zawieszone do czasu rozstrzygnięcia równoległej sprawy związanej z tą kopalnią, czyli właśnie skargi ekologów na wykonanie decyzji środowiskowej GDOŚ. 

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.
Reklama

ad2 odpady budowlane [04.11-03.12.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024