Rok 2023 był najcieplejszym rokiem w historii pomiarów. Na grudniowym Szczycie Klimatycznym COP28 w Dubaju dużo mówiono o przegrzewaniu Ziemi i celu 1,5°C, który ma zapobiec planetarnej katastrofie. 

Cel ten, ustalony na konferencji światowych przywódców w 2015 roku (tzw. Porozumienie Paryskie), zakłada utrzymanie rocznych średnich globalnych temperatur na poziomie niższym niż 1,5°C powyżej uznawanej za punkt odniesienia średniej z okresu przedindustrialnego (lata 1850-1900).

Brak sukcesów

Jak na razie, nie możemy się pochwalić sukcesem, a wręcz przeciwnie – w 2023 roku średnia temperatura od stycznia do listopada była o 1,46°C wyższa od średniej temperatury z czasów przedindustrialnych, co oznacza, że od przekroczenia grożącej katastrofą granicy półtora stopnia dzieli nas tylko 0,04 stopnia i wiele wskazuje, że może się to wydarzyć już w tym, 2024, roku.

Jedenaście miesięcy 2023 roku było o 0,13°C cieplejsze od jedenastu miesięcy roku 2016, z dotychczas najwyższymi zanotowanymi temperaturami (wg raportu Copernicus Climate Change Service z grudnia 2023 roku). W ub.r. mieliśmy sześć rekordowych miesięcy i dwie rekordowe pory roku. Biliśmy kolejne rekordy temperatur nie tylko odnotowywanych na lądach, ale także w morzach i oceanach. 

...