Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie” od początku prac nad ustawą Prawo wodne zwracała uwagę na brak jednolitych przepisów prawa w zakresie wód opadowych i roztopowych. Wskazywaliśmy, że wyłączenie pojęcia „wody opadowe i roztopowe” z pojęcia „ścieki” – bez jednoczesnego określenia ich statusu prawnego – spowoduje pojawienie się wątpliwości w kwestii tego, czy odprowadzanie wód opadowych i roztopowych może zostać uznane za zadanie własne gminy – zadanie publiczne.

Wskazywaliśmy przy tej okazji, że zadanie odprowadzania wód opadowych i roztopowych po części odnosi się do właścicieli nieruchomości (w tym wypadku trudno mówić o zadaniu publicznym), a po części jest to problem zarządu i zarządców dróg, przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych i wreszcie innych podmiotów prawa, które wprowadzają lub zagospodarowują takie wody. Izba zwracała wówczas uwagę na brak spójności poszczególnych ustaw w kontekście wdrożenia Prawa wodnego, co spowodowało swoistą lukę prawną i dało szerokie możliwości interpretacyjne. Konsekwencją wprowadzonych zmian jest też to, że nie ma możliwości ujmowania stawek za odprowadzanie wód opadowych w taryfach za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. Opłatami za odprow...