– Odnotowaliśmy kilka dni upalnych, suchych, bez opadów, stąd też ten poziom wody znacznie się obniżył – informuje synoptyk IMGW Wojciech Szulc.
Rekordowo niskie poziomy wody
Wisła osiągnęła rekordowo niski stan wody w Warszawie. W czwartek ubiegłego tygodnia odnotowano poziom 29 centymetrów, w piątek 28, a w sobotę 7 września br., o godzinie 19.20, wodomierz przy stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary pokazał 26 centymetrów, co było wyrównaniem smutnego rekordu z 2015 roku. Niestety jednak do jego przekroczenia wystarczyło zaledwie kilka godzin.
Zgodnie z niedzielnymi (8 września br.), porannymi odczytami, wodomierz na Wiśle w Warszawie wskazał poziom 25 centymetrów. I jak podkreśla IMiGW, to najniższy wynik odkąd prowadzone są pomiary.
W powyższym kontekście, hydrolog IMGW Michał Sikora zaznacza, że niepokojąca jest też sytuacja na innych rzekach w kraju. 69 procent stacji wodowskazowych notuje strefę wody niskiej, czyli jest jej mniej niż zwykle. 27 procent rzek jest w strefie wody średniej, a tylko cztery procent w stanie wody wysokiej. Wydano również 44 ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną.
Nadzieja w nadchodzących opadach
Drobny powiew nadziei na pozytywny obrót spraw przynosi wypowiedź synoptyka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Wojciecha Szulca, który zaznacza, że:
– W rozpoczynającym się tygodniu warunki hydrologiczne zaczną się stopniowo poprawiać, a to za sprawą przewidywanych opadów deszczu. Już od poniedziałku, stopniowo, prąd atmosferyczny z opadami będzie się przemieszczał z zachodu w na wschód i w następnych dniach obejmie on praktycznie cały kraj – podsumowuje Wojciech Szulc.
Miejmy zatem nadzieję, że deszcze przyniosą rzecznym ekosystemom znaczącą ulgę, bo zgodnie z informacjami podanymi na stronie IMGW, wydane w kraju ostrzeżenia o suszy hydrologicznej obejmują obecnie całkiem spore obszary, czyli m.in. prawie całe woj. warmińsko-mazurskie, podlaskie i dużą część mazowieckiego.
Komentarze (0)