Tempo i ostateczne powodzenie akcji usuwania skutków powodzi zależy nie tylko od pomocy oficjalnie organizowanej przez władze państwowe. Istotnym czynnikiem jest też pomoc wzajemna obywateli i firm. W tym firm branży odpadowej. 

Na 64. Zjeździe Krajowego Forum Dyrektorów Zakładów Oczyszczania Miast (18-20 września, Dźwirzyno) władze związku zaapelowały do firm – członków organizacji o udzielanie pomocy po przejściu fali powodziowej. Pomoc dotyczyć miała usuwania skutków powodzi w zalanych miejscowościach, a polegać na udostępnieniu niezbędnego sprzętu do sprzątania oraz na wywozie i utylizacji nagromadzonych odpadów, głównie wielkogabarytowych.

Kontakt i robota do wykonania

– Wiedzieliśmy, że dyrektorzy firm odpadowych często znają się wzajemnie. Poprosiliśmy, by te kontakty osobiste wykorzystać i wzajemnie dogadywać się na temat potrzeb gmin poszkodowanych i możliwości zaspokojenia ich przez tych, których powódź oszczędziła – mówi Wojciech Janka, prezes KFDZOM. 

Dodatkowo koordynacją pomocy zajęło się zielonogórskie biuro Krajowego Forum. Napływały tam zarówno zapotrzebowania na konkretny sprzęt i pomoc w zasobach ludzkich, jak i deklaracje firm gotowych do jej udzielenia. – Według naszego rozeznania żaden z tych kanałów komunikacji nie zawiódł, a na południe kraju...