Koncern przekazał te informacje podczas wtorkowej prezentacji swojej strategii w Krakowie.
Zupełne zdekarbonizowanie obszaru ciepła do 2030 r.
W finansowaniu programu inwestycyjnego 50-60 proc. jego wartości ma pochodzić ze środków własnych oraz finansowania dłużnego na poziomie korporacyjnym. – Tu wykorzystamy standardowe instrumenty typu: konsorcjalne i bilateralne finansowania, emisje obligacji na rynkach krajowych i zagranicznych – bądź to emitowane w formule zielonej, bądź połączone ze wskaźnikami zrównoważonego rozwoju – podał Surma.
Dziesięciokrotny wzrost segmentu OZE
W 20-30 proc. źródłem finansowania mają być dotacje i pożyczki preferencyjne, jak wtorkowa umowa ws. środków z KPO. “Oprócz KPO liczymy na Fundusz Modernizacyjny, Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Środowisko i Klimat, a także fundusze krajowe z Wojewódzkiego i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska” – wyliczył wiceprezes.
Tauron w 10-20 proc. zamierza skorzystać z formuły pozabilansowej. – Tu przede wszystkim myślimy o project finance i partnerstwach kapitałowych – zaznaczył Surma (w tej formule mają być prowadzone przede wszystkim inwestycje w OZE, m.in. projekt elektrowni szczytowo-pompowej w Rożnowie).
Segment OZE ma wzrosnąć dziewięciokrotnie – osiągając do 2035 r. 3,5 mld zł. Segmenty sprzedaż i ciepło mają wypracować odpowiednio 1,6 mld zł i 0,7 mld zł w 2035 r.
– Nie zapominamy o naszych inwestorach. W 2029 r. zamierzamy wypłacić 50 gr na akcję. Następnie w perspektywie strategicznej spodziewamy się 6-proc. wzrostu dywidendy tak, żeby osiągnęła ona w 2035 r. 70 gr. Zakładamy, że w żadnym roku dywidenda nie przekroczy 20 proc. skonsolidowanego zysku netto grupy – zadeklarował wiceprezes Taurona ds. finansów.
Komentarze (0)