Stanowią one, iż pojemniki niespełniające wymogów rozporządzenia należy dostosować do wymogów wynikających z rozporządzenia lub zastąpić je pojemnikami spełniającymi te wymagania, w terminie nie dłuższym niż 5 lat od dnia wejścia w życie niniejszego rozporządzenia. Jednocześnie pojemniki stosowane przed dniem wejścia w życie rozporządzenia należy oznaczyć napisami, o których mowa w rozporządzeniu, w terminie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszego rozporządzenia.
W przepisach przejściowych wskazano także, iż umowa na odbieranie lub odbieranie i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości obowiązująca w dniu wejścia w życie niniejszego rozporządzenia, która określa wymagania w zakresie selektywnego zbierania odpadów komunalnych w sposób niezgodny z niniejszym rozporządzeniem, zachowuje ważność na czas, na jaki została zawarta, jednak nie dłuższy niż do dnia 30 czerwca 2021 r.
Odnosząc się do przedmiotowych regulacji w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, iż nie wynika z nich jednoznacznie czy okres przejściowy dotyczący pojemników dotyczy wyłącznie gmin, które mają wprowadzony określony standard selektywnej zbiórki (zbierają frakcje wymienione w rozporządzeniu), lecz nie spełniają wymogów dotyczących kolorystyki pojemników czy też dotyczy wszystkich gmin. Wątpliwości w tym zakresie wzmacnia przepis odnoszący się do oznaczenia dotychczasowych pojemników, który może znaleźć zastosowanie wyłącznie przy określonych frakcjach zbieranych selektywnie.
Jeszcze więcej wątpliwości budzi przepis odnoszący się do umów cywilnoprawnych. Przepis ten odnoszący się do ważności zawartych umów abstrahuje on innych elementów gminnych systemów gospodarki odpadami komunalnymi, takich jak chociażby regulaminy utrzymania czystości i porządku w gminach. Czy zatem należy przyjąć, iż okres „przejściowy” wynikający z zawartych umów odnosi się również do regulaminów i innych aktów prawa miejscowego?
W jeszcze trudniejsze sytuacji są gminy i związki międzygminne, w których wprowadzono podział na sektory, a następnie w poszczególnych sektorach podpisano umowy na różne okresy. Oznaczać to bowiem może, iż w zależności od sektoru obowiązywać będzie różny system selektywnej zbiórki, co zarówno pod względem prawnym, jak i logistycznym budzi uzasadnione wątpliwości.
Jednocześnie zastosowana metoda redakcji przepisów przejściowych może skłaniać poszczególne gminy do możliwie szybkiego ogłaszania kolejnych przetargów na odbiór albo odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych celem ich rozstrzygnięcia i podpisania umowy przed dniem 1 lipca 2017 roku, nawet wówczas gdy rozpoczęcie świadczenia usług na ich podstawie rozpocznie się w okresie późniejszym.
Z drugiej strony gminy i związki międzygminne mające świadomość trudności z rozstrzygnięciem przetargu przed 1 lipca 2017 roku powinny już teraz rozważyć działania zmierzające do ujęcia w dokumentacji przetargowej nowych standardów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.
Skutki rozporządzenia
Rozporządzenie ministra środowiska w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów komunalnych wywołać ma określone skutki wskazane w uzasadnieniu projektu i wielokrotnie podnoszone przez przedstawicieli Ministerstwa Środowiska. Czy tak się jednak stanie nie sposób przewidzieć.
Należy bowiem zwrócić uwagę, iż rozporządzenie w bezpośredni sposób nie wpływa na dotychczas obowiązujące uchwały rad gmin czy zgromadzeń związków, w szczególności w przedmiocie regulaminów utrzymania czystości i porządku w gminach. Uchwały te w dalszym ciągu obowiązują, a ich niezgodność z rozporządzeniem nie może być podstawą do ich kwestionowania przed sądem administracyjnym.
Sytuacja inaczej wyglądać będzie w przypadku gmin czy związków zamierzających uchwalić nowe regulaminy lub dokonujących nowelizacji dotychczasowych w zakresie zasad selektywnej zbiórki. W tych przypadkach po wejściu w życie rozporządzenia organy nadzoru będą mogły kwestionować zapisy sprzeczne z nowym rozporządzeniem.
Do rozporządzenia będą mogły odnosić się także organy kontroli, w tym WIOŚ i NIK, które w swoich wystąpieniach pokontrolnych będą mogły wskazywać na niezgodność gminnych systemów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych z obowiązującym już rozporządzeniem.
Pytaniem otwartym pozostaje także wpływ rozporządzenia i nowych zasad selektywnej zbiórki na złożone dotychczas deklaracje o wysokości opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi od właścicieli nieruchomości niezamieszkałych, którzy rozliczają się od ilości pojemników z odpadami komunalnymi. Wzrost ilości zbieranych frakcji może przełożyć się na wysokość uiszczanych przez nich opłat.
Nie ulega wątpliwości, iż przedmiotowe rozporządzenie wygeneruje szereg dodatkowych kosztów, które w szeregu gmin mogą być nieadekwatne do uzyskanych korzyści. W grę wchodzą nie tylko koszty związane z wyposażeniem nieruchomości w nowe pojemniki czy koszty odbioru dodatkowych frakcji, ale przede wszystkim koszty działań edukacyjnych i informacyjnych. Nie sposób przy tym wykluczyć, iż rozbudowany systemem selektywnej zbiórki oraz początkowe trudności z jego wdrożeniem mogą przyczynić się do spadku ilości osób deklarujących selektywną zbiórkę odpadów komunalnych, a przez to zobowiązanych do stosowania rozporządzenia.
Co dalej?
Gminy postawione w obliczu nowego rozporządzenia ministra środowiska mają kilka możliwości działania.
Po pierwsze gminy mogą podjąć indywidualne działania zmierzające do zakwestionowania zgodności rozporządzenia z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz Konstytucją RP przed Trybunałem Konstytucyjnym. Przy najmniej część przepisów rozporządzenia budzi bowiem poważne wątpliwości w tym zakresie. Z uwagi na obecną sytuację związaną z Trybunałem Konstytucyjnym skutek działań w tym zakresie wydaje się wyjątkowo niepewny. Jednocześnie za iluzoryczne uznać należy szanse na rozpatrzenie takiego wniosku przez TK przed 1 lipca 2017 roku. Tym samym przedmiotowym rozwiązaniem powinny być zainteresowane szczególnie te gminy, które z uwagi na zawarte umowy będą mogły wdrażać nowe rozwiązania w terminie późniejszym.
Po drugie gminy samodzielnie lub zbiorowo mogą podjąć działania zmierzające do jak najszybszego wydania przez Ministerstwo Środowiska interpretacji pozwalających na prawidłową interpretację przepisów rozporządzenia. Działania te mogą być podejmowane samodzielnie przez gminy lub za pośrednictwem lokalnych parlamentarzystów, którzy mogą w tym zakresie zastosować tryb interpelacji poselskich.
Po trzecie samorządy mogą podjąć działania lobbingowe zmierzające do zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach w zakresie delegacji do wydania przedmiotowego rozporządzenia, co jednakże z uwagi na większość parlamentarną wydaje się równie iluzoryczne.
Po czwarte pozostaje podjęcie jak najszybszych działań zmierzających do wdrożenia nowego systemu selektywnej zbiórki. Na rynku od dawna można spotkać liczne oferty firm doradczych, które w pełnej gotowości oczekiwały na wydanie przedmiotowego rozporządzenia przez ministra środowiska.
Piątym scenariuszem wydaje się bierna postawa i oczekiwanie na dalszy rozwój przypadku. Jest to jednak najbardziej ryzykowne działanie, nieznajdujące podstaw prawnych
Rozporządzenie ministra środowiska w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów komunalnych stanowi istotny akt prawny z zakresu gospodarki odpadami komunalnymi. Najbliższe miesiące pokażą w jaki sposób zostanie przyjęty w poszczególnych gminach.
Tekst pierwotnie opublikowany został na portalu PrawoDlaSamorządu.pl.
kipper
Komentarz #2390 dodany 2017-01-11 09:18:01
wreszcie jest rozporządzenie i jest punkt odniesienia na bazie którego w sposób jednolity w całym kraju można budować systemy selektywnej zbiórki. Okresy przejściowe są wystarczająco długie aby każdy się dostosował. A co do autora tego artykułu, to odnoszę wrażenie, że jego celem jest udowodnienie, że rozporządzenie napisano źle i trzeba je zaskarżać. Słabe.