Nowy scenariusz zimowej pogody to zdecydowanie obraz bardziej przypominający jesień niż ten, który kojarzy się nam z trzaskającym mrozem i zwałami śniegu. W takiej sytuacji powinniśmy zaoszczędzić na energii i w portfelach miało zostawać więcej pieniędzy. To założenie, lecz realia gospodarczo-ekonomiczne wskazują co innego. Ciepła zima to wielkie zagrożenie dla sprawnego funkcjonowania ciepłownictwa i realna szansa na letnie blackouty.

Minione dekady przyzwyczaiły nas do poradników i przekazów na temat indywidualnych metod ochrony energii w „warunkach domowych”. Te najpopularniejsze głoszą o obniżeniu temperatury o 1 stopień w pomieszczeniach zamkniętych, które ma skutkować oszczędnością ciepła o 5%. 

Sezon grzewczy

Inne z kolei zachęcają do przeprowadzenia termomodernizacji obiektów. Szczególną uwagę zwraca się na okna. Szklane i nieszczelne, przepuszczają nawet do 10 razy więcej ciepła niż ściana, w której są osadzone. Nowoczesne to tylko 2-2,5 raza takiej straty. Wyliczono, że wymiana okien na energooszczędne okna w nowej technologii pozwala zatrzymać do 30% ciepła w pomieszczeniu – w porównaniu z tymi starymi. 

W wielu poradnikach budowlanych zwraca się uwagę na konieczność zmiany lokalizacji emitorów ci...