Ulotki informujące o rychłym zniknięciu pojemników wzbudziły kontrowersje wśród mieszkańców Koła – niektórzy odebrali to jako rezygnacje miasta z idei segregacji śmieci.
Burmistrz Koła argumentuje, że działające w Kole firmy odbierające odpady, mają obowiązek prowadzenia również zbiórki selektywnej i dostarczania klientom worków do segregacji. Nie chce więc, by miasto dopłacało do tych firm.
Tymczasem Spółdzielnia Mieszkaniowa w Kole twierdzi, że nie została poinformowana o planach miasta. Jak mówi Ireneusz Śnioszek, wiceprezes spółdzielni, ma ona z miastem umowę na użytkowanie tych pojemników, której nikt nie wypowiedział. „ Jeśli w poniedziałek dzwony znikną, zgłosimy to na policję jako kradzież” – mówi Śnioszek.
źródło: Głos Wielkopolski
Komentarze (0)