Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej od ponad dwóch dekad współpracuje z decydentami na rzecz wypracowania rozwiązań, które przyśpieszą transformację energetyczną kraju. Co roku, w Serocku, odbywa się konferencja, w której uczestniczą przedstawiciele rządu, branży oraz wszyscy zainteresowani budową wiatraków w Polsce.
– Dzień wiatru to doskonała okazja do merytorycznej dyskusji o tym dlaczego rozwój wiatru na lądzie i morzu, jest odpowiedzią na wyzwania transformacji energetycznej, w obliczu których stoi Polska i jak zapewnić dynamiczny rozwój tej technologii. Dlatego cieszymy się, że w naszej debacie o przyszłości i perspektywach dla energii z wiatru, biorą udział wszystkie strony, zarówno te, które mają bezpośredni wpływ na regulacje determinujące rozwój energii wiatrowej, jak i cała branża – podkreśla Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Energetyka wiatrowa na lądzie to technologia, która wesprze nie tylko transformację energetyczną, ale w dużej mierze może przyczynić się do budowy silnej, konkurencyjnej gospodarki. Już dzisiaj wiatr na lądzie, którego moc zainstalowana w ostatnich miesiącach dynamicznie przyrasta w wyniku aukcji z lat 2018-2020, w 10 proc. zaspokaja roczne krajowe zużycie. W kolejnych dwóch-trzech latach produkcja czystej energii z wiatru będzie systematycznie rosła, wraz z przyrostem nowych mocy. Przedstawiając to dokładniej, dziś farmy wiatrowe produkują 6,7 GW, a już wkrótce będą produkowały ponad 10 GW. Co warte podkreślenia jest to technologia, która prąd produkuje najtaniej – koszt jednego MW to ok. 200 zł. To bardzo ważne zarówno dla polskich gospodarstw domowych, jak i dla przemysłu, który potrzebuje taniego, czystego prądu aby zachować swoją międzynarodową konkurencyjność.
Na początku czerwca zakończyły się konsultacje publiczne projektu nowelizacji ustawy odległościowej – prace nad nią finalizuje teraz rząd. Na przełomie września i października projekt ma trafić do Sejmu. Na te zmiany czeka cała branża – według szacunków PSEW do 2025 r. może powstać kolejne 3-4 GW mocy.
– Procedowany projekt to krok w dobrą stronę. Rozwój energetyki wiatrowej na lądzie wpisuje się w założenia Nowego Ładu i pozwoli w szybkim tempie zazielenić polski miks energetyczny. Jako stowarzyszenie uczestniczymy w procesie legislacyjnym i dbamy o to, aby wdrażane procedury pozwoliły na jak szybsze uruchomienie potencjału polskiego wiatru na lądzie – mówi Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Równie ważne jak regulacje jest rosnąca akceptacja społeczna dla wiatraków na lądzie. Z badań opinii społecznej przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska w listopadzie 2020 r. wynika, że aż 85 proc. Polaków popiera rozwój lądowych farm wiatrowych, a ponad połowa z respondentów mieszkających w sąsiedztwie farmy pozytywnie ocenia działania władz lokalnych i inwestora.
PSEW podejmuje kolejne działania aby wzmacniać zaufanie Polaków do energetyki wiatrowej. Między innymi w tym celu właśnie ruszył specjalny projekt edukacyjny skierowany do uczniów szkół podstawowych, który ma za zadanie dotrzeć z przekazem o energii z wiatru do najmłodszych.
– Głównym zamysłem “Szkoły z Wiatrem” jest zwrócenie uwagi młodych ludzi na problem zanieczyszczenia środowiska, jego konsekwencje wynikające z naszych codziennych decyzji konsumenckich. Jednocześnie chcemy uczyć, jak możemy przeciwdziałać zmianom klimatycznym. Inicjatywa ma na celu kształtowanie od najmłodszych lat dobrych nawyków na rzecz ochrony środowiska naturalnego i uzmysłowienie jak istotne znaczenie dla klimatu ma ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, głównie dwutlenku węgla – mówi Kamila Tarnacka, wiceprezes PSEW.
Projekt “Szkoła z Wiatrem” wyjaśnia i uczy czym są odnawialne źródła energii i jak można wykorzystać je w walce o zieloną planetę. To gotowy scenariusz lekcji dostępny za darmo dla szkół podstawowych. Harmonogramy lekcji mogą być także wykorzystane w ramach nauczania domowego przez zainteresowanych rodziców. Informacje o projekcie znajdują się na TUTAJ.
Komentarze (0)