Blisko 74 mld zł i 32 tysiące nowych miejsc pracy – to potencjalne korzyści dla gospodarki z morskiej energetyki wiatrowej. Eksperci Ernst & Young wyliczyli, że jest to możliwe, jeśli do 2025 roku na Bałtyku zostanie zainstalowane 6 GW mocy z farm wiatrowych.
Budowanie elektrowni wiatrowych w modelu rozproszonym jest w Polsce obarczone niższym ryzykiem i bardziej opłacane niż stawianie dużych farm wiatrowych.
Zniesienie akcyzy od zakupu samochodów hybrydowych i elektrycznych to według byłego wicepremiera Waldemara Pawlaka, jedyna realna możliwość wsparcia tego typu aut przez państwo. Według byłego ministra gospodarki, rozwiązanie to jest stosunkowo bezbolesne dla budżetu i dlatego do pomysłu tego przekonywał ministra finansów.
RWE w tym roku zainwestuje w Polsce ponad 200 mln zł. Zamierza budować m.in. farmy wiatrowe, mimo że wciąż nie ma regulacji dotyczących odnawialnych źródeł energii. Koncern wierzy jednak w opłacalność tych elektrowni.
Rząd blokując ustawę o energii odnawialnej, stoi po stronie koncernów energetycznych, a nie konsumentów, którzy mogliby dzięki niej mieć tańszy prąd – uważa Dariusz Szwed z „Zielonych”. Nowe prawo mogłoby umożliwić produkcję i sprzedaż energii przez obywateli, a tym samym doprowadzić do zwiększenia konkurencji i obniżenia cen za prąd.